– Mogę zadeklarować, że po wygranych przez nas wyborach, premierem będzie Donald Tusk – mówiła na antenie Radia Kielce poseł Marzena Okła-Drewnowicz, wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej.
Odniosła się w ten sposób do pytania o to, czy pojawienie się Donalda Tuska na wspólnym spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim może sugerować zmianę lidera przed wyborami.
– To świadczy przede wszystkim o tym, że jesteśmy jedną drużyną i naprawdę gramy do jednej bramki, którą jest zwycięstwo w jesiennych wyborach. My naprawdę jesteśmy razem. Mogę zadeklarować, że premierem będzie Donald Tusk. Jest kandydatem na premiera na pewno z naszej strony i jest niekwestionowanym liderem – podkreśliła.
Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej odniosła się także do porozumienia Polski z Ukrainą w sprawie eksportu zboża. Zgodnie z ustaleniami, ukraińskie zboże przejeżdżające przez Polskę będzie konwojowane i monitorowane – informował we wtorek minister rolnictwa Robert Telus. Zapowiedział też, że do lipca cała nadwyżka zbóż, czyli ok. 4 mln ton, wyjedzie z Polski, by zrobić miejsce dla zbóż z nowych żniw.
– Zobaczymy, jak te rozwiązania wyjdą w praktyce – komentowała Marzena Okła-Drewnowicz.
– Nigdy nie powinno dojść do tego, żeby zalegały miliony ton zboża ukraińskiego w Polsce. One po prostu powinny być przetransportowane do innych krajów, tak jak to miało być. Dziś jest to gaszenie pożarów. Niestety, polscy rolnicy, a tak naprawdę wszyscy podatnicy na tym bardzo mocno stracą, bo dopłaty które będą miały miejsce w skupach, będą finansowane tak naprawdę z pieniędzy podatników, a tego nie powinno w ogóle być – dodała.
Marzena Okła-Drewnowicz zwracała uwagę, że jej ugrupowanie, w tym przewodniczący Donald Tusk mówił, by zadbać o interesy polskich rolników.
– Dlaczego nie zbudowano korytarzy tranzytowych? Dzisiaj to zboże zalega w silosach. Pytanie, co w ogóle znajduje się w tym zbożu z Ukrainy, bo np. słowackie służby potrafiły znaleźć w mące pestycydy i zakazać przetwarzania zboża ukraińskiego. Dostaliśmy informacje, że zboże, które trafiło do Polski posiadało robaki mączniaka. Prokuratura prowadzi postępowanie. Pytanie, co stało się z tym zbożem, gdzie ono w ogóle jest – pytała polityk.
Z kolei zapytana o nadchodzące wybory parlamentarne i brak, jak dotąd, wspólnej listy, Marzena Okła-Drewnowicz podkreśliła.
– Dzisiaj czasu już nie ma. My robimy swoje, przewodniczący Donald Tusk ogłosił start pre-kampanii, mamy przewodniczącą sztabu, panią Wiolettę Paprocką-Ślusarską. Jesteśmy gotowi, żeby walczyć w tych wyborach i by je wygrać – stwierdziła.
Wiceprzewodnicząca PO zapowiedziała, że 4 czerwca na ulicach Warszawy zostanie zorganizowany marsz.
– Będzie to marsz demokratycznej opozycji, ludzi, którzy chcą zmian, chcą się czuć bezpiecznie i chcą być na pewno w Unii Europejskiej – dodała.