Deszczowa pogoda nie przeszkodziła organizatorom, ani biegaczom w tym, aby pokonywać różne dystanse, żeby pomóc potrzebującemu dziecku. Na nadwiślańskim bulwarze w Sandomierzu odbywa się Bieg Dobra.
Można przebiec taki dystans, jaki się chce. Uczestnicy nie ponoszą żadnych opłat, jeśli ktoś chce, może natomiast kupić domowe ciasta. Cały dochód z ich sprzedaży przeznaczony zostanie na leczenie Bartoszka Jędrasika z gminy Łoniów, chorego na rdzeniowy zanik mięśni.
Organizatorami Biegu Dobra są Caritas Diecezji Sandomierskiej i Szkoły Katolickie im. św. Królowej Jadwigi. Wicedyrektor szkół, siostra Małgorzata Kobylarz mówi, że główna ideą tego spotkania jest pokazanie, że dobro jest wartością, która procentuje.
– Czasami w życie wkrada się interesowność, że trzeba otrzymać coś za coś, a tutaj chodzi o ideę dobra, o szerzenie dobra, bo świat bardzo tego potrzebuje – dodała.
Wśród uczestników Biegu Dobra jako pierwsi stawili się żołnierze WOT oraz uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 w Sandomierzu, którzy zwracali uwagę, że nigdy nie wiadomo kto z nas będzie potrzebował jakiegoś wsparcia.
Adam Węgrzynowski, nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 4 mówi, że przyszedł na Bieg Dobra z uczniami, przede wszystkim dlatego, aby wesprzeć akcję charytatywną i pokazać im, że takie postawy są ważne.
Bieg Dobra potrwa do godziny 16. W każdej chwili można dołączyć i przebiec wybrany dystans. Warto przynieść plastikowe nakrętki, które są zbierane przez organizatorów. Będą sprzedane, aby zasilić konto chorego Bartoszka.
Współorganizatorem Biegu Dobra jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sandomierzu.