Wiosną 1940 roku została wymordowana elita Polaków, a wśród nich byli także ludzie pochodzący z naszego regionu – mówił podczas uroczystości upamiętniających ofiary zbrodni katyńskiej w ZDZ w Opatowie senator Jarosław Rusiecki.
– Dziś możemy otwarcie mówić o tamtych wydarzeniach, a młodzież bez przeszkód może zgłębiać również tę kartę naszej historii. Jak odpowiedzialnie do niej podchodzi, pokazuje sukces Jakuba Młynarskiego, ucznia Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Opatowie, który jest laureatem konkursu „Polskie Serce Pękło – Katyń 1940”, jego praca została oceniona jako piąta wśród 10 tysięcy nadesłanych na konkurs – zwraca uwagę parlamentarzysta.
Formuła uroczystości w ZDZ polegała na tym, że zaproszeni goście dzielili się swoimi refleksjami na temat zbrodni katyńskiej. Jak mówiła dyrektor szkoły Joanna Młynarska, to sposób na przybliżenie uczniom prawdy historycznej w bardzo emocjonalny sposób. Placówka w sposób szczególny dba o wychowanie patriotyczne na każdym kierunku kształcenia.
Burmistrz Opatowa Grzegorz Gajewski, który od kilku lat bierze udział w motocyklowym rajdzie katyńskim, mówił o swoim pobycie w tym miejscu.
– Prawda o Katyniu jest w Rosji zakłamywana, w świadomości Rosjan za zbrodnię katyńską odpowiedzialni są Niemcy, nie Rosjanie. Ta zbrodnia trwa do dziś, bo gdyby nie było 1940 roku, to nie byłoby katastrofy smoleńskiej w 2010 roku, przecież polska delegacja leciała tam, aby uczcić ofiarę polskich patriotów. Z moich wspomnień – jedno z najbardziej poruszających. Mówiono mi wcześniej, że w lesie katyńskim nie śpiewają ptaki, trudno mi było w to uwierzyć. Na miejscu przekonałem się, że tak jest w rzeczywistości. Robi to ogromne wrażenie – mówił Grzegorz Gajewski.
Podczas uroczystości została zaprezentowana nagrodzona praca Jakuba Młynarskiego.