Kielecka rada miasta, po długiej dyskusji wyraziła zgodę na powstanie nowej spółki miejskiej, którą miasto będzie współtworzyć z kilkunastoma sąsiednimi samorządami oraz Krajowym Zasobem Nieruchomości. Celem Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej będzie budowa oraz wynajem tanich mieszkań czynszowych.
W Kielcach, ponad 320 lokali ma powstać przy ul. Lecha. Wspomniano także ul. Młodą. Jednak w tym przypadku nie oszacowano na razie potencjalnej liczby nowych mieszkań.
Ewelina Zacharska, koordynator Krajowego Zasobu Nieruchomości wyjaśnia, że program jest skierowany przed wszystkim do osób osiągających średnie dochody. Mowa tu o ludziach nie posiadających zdolności kredytowej.
– Są to osoby zdolne do regularnego opłacania czynszu. Inwestycja w całości jest finansowana z funduszy rządowych. Każda gmina na objęcie udziałów w SIM otrzymuje 3 mln zł. Mieszkania czynszowe są przeznaczone pod wynajem, ale z możliwością dojścia do własności. Najemca nie zaciąga kredytu. Robi to spółka, a czynsz jest spłacany z opłat czynszowych – tłumaczy.
Tymczasem kieleccy radni przedstawili szereg zastrzeżeń do treści projektu uchwały, przedstawionego przez prezydenta. Zastanawiało ich m.in. to dlaczego jako siedzibę spółki wskazano Daleszyce. Od głosu wstrzymał się Kamil Suchański, przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni, który wyjaśnia, że problemem nie jest samo wskazanie Daleszyc jak siedziby spółki, ale sposób w jaki zakomunikował o tym fakcie prezydent Kielc.
– Chodzi o pewne zasady. Jeśli prezydent wprowadza nas w błąd, bo z jednej strony mówi, że siedziba ma być w Kielcach, a przygotowuje uchwałę z autopoprawką, w której mowa o Daleszycach, to jest to po prostu niepoważne traktowanie radnych. Ponadto moje wątpliwości oraz zaskoczenie wzbudziła postawa radców prawnych ratusza, którzy zamiast powołać się na konkretny przepis opierają się na opinii przedstawiciela KZN. Odnoszę wrażenie, że nie tak to powinno wyglądać – komentuje.
Wynik głosowania pozytywnie ocenił Jarosław Karyś, przewodniczący rady miasta, który podkreśla, że pierwotna wersja uchwały została zmieniona w trakcie obrad sesji. Z pierwotnego projektu wykreślono zapis o tym, które dokładnie gminy przystąpiły do spółki.
– Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której radni nie poparliby tak dobrej inicjatywy, regulującej wszystkie sprawy związane z SIM. Cieszę się, że uchwała przeszła. Oczywiście część radnych miała wątpliwości, ale jeśli zaistniały one na tym etapie, to na pewno nie są żadnym przyczynkiem do tego, by być przeciwnym tej uchwale. Tym bardziej, że otwiera one przed mieszkańcami Kielc naprawdę duże możliwości pozyskania nowych mieszkań na atrakcyjnych warunkach – mówi.
Ostatecznie po intensywnej wymianie zdań oraz propozycji zdjęcia uchwały z porządku obrad, radni wyrazili zgodę na utworzenie spółki. Głos „za” oddało 12 osób: cały klub Projekt Wspólne Kielce, oraz wszyscy obecni na sali obrad radni Prawa i Sprawiedliwości, a także Karol Wilczyński – Koalicja Obywatelska. Przeciw było pięcioro radnych: Katarzyna Czech-Kruczek, Monika Kowalczyk – KO. Kamil Suchański oraz Katarzyna Suchańska – Bezpartyjni i Niezależni, a także Joanna Winiarska – radna niezrzeszona. Od głosu wstrzymał się Michał Braun – KO.
Z kolei w sprawie złożenia wniosku o wsparcie ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa na sfinansowanie objęcia udziałów SIM było 14 osób: cały klub Projekt Wspólne Kielce, oraz wszyscy obecni na sali obrad radni Prawa i Sprawiedliwości, a także Joanna Winiarska – radna niezrzeszona. Przeciw zagłosowała jedynie Monika Kowalczyk z klubu Koalicji Obywatelskiej. Od głosu wstrzymali się Katarzyna Suchańska oraz Kamil Suchański – Bezpartyjni i Niezależni oraz Michał Braun – KO.