W najbliższą niedzielę (30 kwietnia) w kolegiacie Świętego Mikołaja w Końskich zabrzmią odnowione i nastrojone organy. Instrument mający 118 lat został wyremontowany. Ostatnim etapem było jego strojenie. Dokonał tego Andrzej Guziak organmistrz z Kościeliska.
Jak się okazuje instrument zbudował w 1905 rok Adolf Homan.
– Dźwięki wydobywają się za pośrednictwem pompowanego miechami powietrza. Naszym zadaniem było czyszczenie instrumentu, korekta tonacyjna. Odnowiona została także klawiatura.
Jak informuje organmistrz, instrument składa się z 864 piszczałek. Na zewnątrz widać tylko część z nich te metalowe, ponieważ większość, czyli piszczałki drewniane, ukryte są w tzw. szafie, czyli wnętrzu organów.
– Tak duża liczba piszczałek umożliwia wielobarwną grę. Można powiedzieć, że organy to orkiestra, bo w orkiestrze mamy wiele instrumentów, które odpowiadają za określoną barwę, tak w organach mamy głosy organowe. Te są włączane za pomocą registrów, czyli przycisków po prawej i lewej stronie klawiatury.
Organy mogą grać dźwięki np. w rejestrach fletowych, czy wiolonczelowych.
Andrzej Guziak zajmuje się naprawianiem organów od 40 lat. Swojego fachu uczył się od dzieciństwa pod okiem ojca organisty. Obecnie swoją wiedzę stara się przekazać synowi.
– Aby zostać organmistrzem trzeba mieć wiele umiejętności: słuch muzyczny, znajomość nut, umiejętność gry na instrumencie. Oprócz tego trzeba mieć umiejętności techniczne, czyli znać się na stolarce czy elektryce. Trzeba też umieć malować, bo często odnawiamy szafę organową, czyli drewnianą obudowę instrumentu.
Organy w kolegiacie Świętego Mikołaja Andrzej Guziak remontował w 2019 roku. W tym tygodniu instrument przeszedł przegląd i strojenie.