W świętokrzyskich lasach założono fotopułapki przy gniazdach bociana czarnego. To efekt współpracy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu z Leśnym Zakładem Doświadczalnym SGGW w Rogowie.
Damian Mazur z Nadleśnictwa Radoszyce mówi, że projekt ma na celu badanie biologii lęgowej tego gatunku.
– Fotołapki zostały zamontowane przed przylotem bocianów, żeby ich nie płoszyć. Na chwilę obecną mamy z jednej kamery podgląd, z drugiej będziemy mieli na zakończenie sezonu, kiedy fotopułapki zdemontujemy. Dowiemy się, co działo się w tamtym gnieździe – tłumaczy Damian Mazur.
Trzy fotopułapki zainstalowano również przy gniazdach bocianów czarnych na terenie Nadleśnictwa Pińczów. Lech Drożdżowski, zastępca nadleśniczego mówi, że ptaki tego gatunku są płochliwe i zwykle unikają człowieka.
– One na miejsce gniazdowania szukają sobie miejsc zacisznych, najlepiej odpowiada im teren zabagniony, gdzie mało kto wchodzi. Musi być to jednak lokalizacja, z której szybko dolecą do miejsc żerowania. Bocian czarny żywi się głównie rybami, więc dobrze jeśli w pobliżu są stawy i strumienie – tłumaczy zastępca nadleśniczego.
Lech Drożdżowski dodaje, że bociany zakładają też gniazda w pobliżu zrębów, gdzie były wykonywane prace leśne.
– To oznacza, że niewielka liczba ludzi w pobliżu mu nie przeszkadza. Ale większe grupy mu nie odpowiadają – mówi.
W ramach projektu w jedenastu nadleśnictwach zostało zainstalowanych 20 fotopułapek. Oprócz lasów świętokrzyskich, zachowania lęgowe bocianów czarnych badane są też w nadleśnictwach województwa mazowieckiego.
Dzięki zebranym informacjom zostanie opracowana koncepcja ochrony bociana czarnego w Polsce.