W Ptasim Azylu w Złotej wiosna w pełni. Ranne bociany, które tu przetrwały zimę dobrały się w parę. Bocian, który od ubiegłego roku przechodzi rehabilitację związał się z poszkodowaną samicą, która trafiła do ośrodka w połowie kwietnia.
Samiec został przywieziony z Jędrzejowa, wyjaśnia Tadeusz Ptak, właściciel ośrodka.
– Trafił do nas z urazem skrzydła. Było w połowie ucięte. Najprawdopodobniej przez linię wysokiego napięcia – mówi.
Z kolei samica bociana została przywieziona 15 kwietnia z Sędowic w gminie Michałów.
– Do ośrodka trafiła ze złamanym skrzydłem. Zostało opatrzone i złożone. Ptaki mają się ku sobie, więc zrobiłem im gniazdo. Kto wie, być może w tym roku para doczeka się potomstwa – mówi.
Przypomnijmy, że w ptaszarni w Złotej jest już jedna para bocianów białych.
Związek tworzy samica – Balbina, która trafiła pod opiekę Tadeusza Ptaka w 2002 roku jako pisklę, po tym, gdy para bociania wyrzuciła ją z gniazda. Nigdy na zimę nie odleciała. Asystuje jej samiec, który został znaleziony w Koperni koło Pińczowa. Trafił do ptaszarni w 2014 roku.
Obecnie para oczekuje na potomstwo. To już ich siódmy lęg. Młode bociany powinny wykluć się w pierwszej połowie maja.