Dziki dalmatyńczyki mieszkają na terenie Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. I nie jest to spóźniona wiadomość na prima aprilis, a obserwacja przyrodników.
– Takie warchlaczki są miłym zaskoczeniem, bo normalnie taki mały dzik jest pasiakiem do pewnego wieku, dopiero kiedy ma kilka miesięcy, to paski mu zanikają. Natomiast w przypadku tych z anomalią genetyczną, to plamy i biała sierść zostaną też, kiedy te osobniki dorosną – wyjaśnia dyrektor.
Jak się okazuje, takie nietypowe umaszczenie to efekt wcześniejszych kontaktów dzików ze świniami z gospodarstw rolnych. – To umaszczenie jest pozostałością po genotypie, który musiał być pochodną kontaktów w ostatnim czasie dzików ze świniami domowymi. Jeszcze w nieodległej przeszłości takie świnie, które były w otoczeniu wsi, wypasały się praktycznie codziennie w okolicach gospodarstw. Większość z nich była nieogrodzona, stąd łatwość kontaktów z dzikami. Ostatnio obserwowaliśmy też świnie na ogrodzonych wybiegach, ale niewielki płotek nie był przeszkodą dla wycinków czy odyńców – informuje Mariusz Sachmaciński.