Stuletni młyn funkcjonuje niedaleko Sielpi w Kawęczynie, w gminie Smyków. Kamil Pawlikowski, obecny właściciel przypomina, że urządzenie wybudował jego pradziadek po I wojnie światowej.
Całe swoje życie poświęcił na ulepszanie młyna, jego obsługę. Jednak po wojnie komuniści wszystko mu odebrali. – Ten młyn został upaństwowiony dwukrotnie w 1954 i 1956 roku, co doprowadziło do przedwczesnej śmierci pradziadka, którego za drugim razem wyrzucono z młyna. Nie mógł psychicznie wytrzymać odebrania majątku życia. Dopiero na przełomie lat 80 i 90 ubiegłego wieku rodzina wykupiła młyn – mówi.
Obiekt powstał na początku XX w., na pozostałościach funkcjonującej tu od końca XVIII w. fryszerni. Wcześniej młyn był napędzany energią wodną. Obecnie dobrze zachowane urządzenia napędza silnik spalinowy.
Młyn należy do sołtysa Krzysztofa Pawlikowskiego. Funkcjonuje tam gospodarstwo agroturystyczne „Ostoja Kawęczyn”.