Dolina Silnicy, czyli „zielony kręgosłup” Kielc, od wielu lat pozostaje zaniedbana i niezagospodarowana. Zgodnie z zapowiedziami władz miasta, ogłoszonymi jeszcze we wrześniu 2021 roku obszar położony między al. IX Wieków Kielc, a ul. Jesionową ma stać się nowoczesnym parkiem miejskim. Jednak jak do tej pory, podobnie jak w przypadku parku im. Stanisława Staszica, ratusz nie podjął żadnych zdecydowanych działań zmierzających do rozpoczęcia modernizacji tego miejsca.
Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc stwierdza, że podjęcie działań w sprawie rewitalizacji Doliny Silnicy jest uzależnione od otrzymania zewnętrznego dofinansowania. Tymczasem nadal nie opracowano koncepcji zagospodarowania tego obszaru. Nieznany pozostaje również termin rozpoczęcia i zakończenia prac modernizacyjnych.
– Rewitalizacja Doliny Silnicy została wpisana jako inwestycja priorytetowa w kontrakt programowy dla województwa świętokrzyskiego. Zostaliśmy również zobowiązani, aby starać się w pierwszej kolejności o dofinansowanie z programu FENIKS, czyli o Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko. W tym momencie oczekujemy na ogłoszenie konkursów, wtedy też odpowiedni wniosek o dofinansowanie zostanie złożony. Obecnie trwają przygotowania do zlecenia opracowania koncepcji zagospodarowania tego obszaru – dodaje.
– Jest to projekt, który ratusz chce zrealizować. Jeśli nie uda się uzyskać dofinansowania, władze Kielc z pewnością będą dążyły do przeprowadzenia rewitalizacji Doliny Silnicy. Aczkolwiek będzie ona odłożona w czasie na kolejne kilka lat. Wszystko uzależnione jest od tego, jakimi środkami miasto będzie dysponowało – stwierdza Marcin Januchta.
Magistrat utrzymuje, że przy opracowywaniu koncepcji rewitalizacji Doliny Silnicy wykorzystany zostanie opracowany jeszcze w 2016 roku projekt zakładający utworzenie m.in. oczek wodnych, pomostów oraz łąk kwietnych. Koncepcja obejmuje jednak północno-wschodni fragment Doliny Silnicy, między ul. Pocieszka i Jesionową. Ratusz chce przed wszystkim wyremontować istniejącą infrastrukturę, przeprowadzić nowe nasadzenia czy stworzyć place zabaw lub obiekty gastronomiczne.
Radna Katarzyna Suchańska z klubu Bezpartyjni i Niezależni uważa, że Dolina Silnicy jest jednym z najatrakcyjniejszych miejsc w Kielcach. Dlatego rewitalizacja tego terenu jest konieczna.
– To niestety kolejny przykład braku umiejętności zarządzania miastem oraz niechęci do zaspokajania potrzeb jego mieszkańców. Mimo hucznych zapowiedzi dotyczących wielkich zmian oraz inwestycji infrastrukturalnych, jakie miały tam powstać, poprzestano jedynie na słowach. Miasto nie inwestuje w tę część Kielc żadnych dodatkowych funduszy. W zamian za to, mówi się kielczanom, że dostaną kolejne tereny, które poza aspektami wizualnymi nie będą pełniły żadnych funkcji pożytku publicznego – ocenia.
Radna wskazuje, że przykładem takiej inwestycji jest planowane utworzenie przez kielecki ratusz ogrodu z zielenią, ścieżką edukacyjna oraz ławkami między jezdniami al. IX Wieków Kielc.
– Na który przeznaczone będę ogromne nakłady finansowe. Myślę, że chyba żaden z odpowiedzialnych mieszkańców Kielc nie pozwoliłby swoim dzieciom na spędzanie wolnego czasu pomiędzy ruchliwymi jezdniami. W tym momencie należy zastanowić się, dlaczego miasto potrafi znaleźć pieniądze na projekty, które nie przyniosą pożytku kielczanom, a jednocześnie odkładamy na później odnowienie miejsc, stanowiących faktyczną atrakcję oraz nadzieję dla mieszkańców miasta – wskazuje.
Radny Dariusz Kisiel również jest zdania, że Dolina Silnicy wymaga pilnej rewitalizacji.
– Jest to z pewnością atrakcyjny obszar, który może posłużyć do promocji walorów rekreacyjnych naszego miasta. Czy miasto działa opieszale? Warto pamiętać, że obecnie ratusz jest skupiony na rewitalizacji skweru im. Ireny Sendlerowej, ul. Bodzentyńskiej czy al. IX Wieków Kielc. Jestem jednak zdania, że nie powinien być to dla nas priorytet. Kielce mają wiele innych ważnych potrzeb, jak np. brak miejsc pracy czy stan dróg – komentuje.
W kontrakcie programowym województwa świętokrzyskiego, na rewitalizację Doliny Silnicy zapisano 30 mln zł.