Ponad 44 tys. km., taki dystans pokonali w kwietniu kielczanie na rowerach miejskich. To dwa razy więcej niż w pierwszych tygodniach działania wypożyczalni, czyli w październiku i listopadzie ubiegłego roku. W planach jest poszerzenie oferty o kolejne kilkadziesiąt pojazdów.
Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach przypomina, że miejska wypożyczalnia rowerów funkcjonuje ponownie od 1 kwietnia tego roku. Jego zdaniem jednoślady stały się atrakcyjną alternatywą dla samochodów.
– Zostaliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni wynikami jakie uzyskaliśmy w kwietniu. Pamiętajmy, że wypożyczalnia została uruchomiona w październiku na półtora miesiąca. Oczywiście nie jest to raczej sprzyjający czas na jazdę na rowerze. Jednak wtedy zanotowaliśmy niemal 8 tys. przejazdów. Z kolei tylko w kwietniu tego roku mieliśmy już 12,5 tys. odnotowanych przejazdów. Tylko podczas długiego weekendu majowego, było to prawie 2,3 tys. wypożyczeń. Stąd też widać, że miejskie rowery przypadły do gusty mieszkańcom miasta – ocenia.
Dla porównania w okresie od 18 października do końca listopada ubiegłego roku, kielczanie przejechali łącznie 22 tys. km. Obecnie w miejskiej wypożyczalni rowerów do dyspozycji kielczan jest 250 jednośladów, w tym 210 tradycyjnych, 25 elektrycznych, 10 rowerów cargo, również ze wspomaganiem elektrycznym, a także 5 tandemów. Według zapowiedzi MOSiR, liczba rowerów wzrośnie. Przemysław Chmiel dodaje, że w tym sezonie na ulicach Kielc pojawiło się już pięć z zapowiedzianych 55 nowych jednośladów.
– Widząc jak duże zainteresowanie budzą miejskie rowery postanowiliśmy zwiększyć ich liczbę. Podpisaliśmy miesiąc temu umowę, dzięki której w Kielcach będzie można wypożyczyć dodatkowe 55 rowerów. Pięć rowerów elektrycznych już jest udostępnione. Kolejne 50 klasycznych jednośladów ma dotrzeć do 26 maja – mówi.
W planach jest jeszcze zmiana lokalizacji części z 57 stacji rowerowych.
– Dużych zmian pod tym względem jeszcze nie przeprowadzaliśmy. Obecnie miasto czeka na zgodę urzędu marszałkowskiego na to, by utwardzić kilkanaście ogólnodostępnych miejsc postojowych, w których miejscu mają powstać stacje rowerowe. Chcemy uniknąć tarć między rowerzystami, a kierowcami samochodów, którzy często w niedozwolonych, ale od dawna przyjętych miejscach parkowali swoje pojazdy. Przykładem są niektóre chodniki, które zajęliśmy pod stacje kieleckiego roweru miejskiego – stwierdza Przemysław Chmiel.
Ponadto przewidziano również wiele atrakcyjnych rabatów. Posiadacze Kieleckiej Karty Miejskiej mogą liczyć na 50 proc. zniżkę. Oznacza to, że przy zakupie miesięcznego karnetu 40 zł., jego cena rzeczywista spada do 20 zł. Kwota ta może być jeszcze bardziej obniżona, po zakupieniu biletu okresowego na autobusy miejskie, który daje kolejne 50 proc. zniżki.