W Sandomierzu uczczono rocznicę zakończenia II wojny światowej. Obchody miały symboliczny charakter, nie było wystąpień, ograniczono się do złożenia kwiatów przy pomniku 2. Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej i 4. Pułku Saperów.
Poseł Marek Kwitek z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że dzisiejsza rocznica nie jest Dniem Zwycięstwa, tylko zakończenia II wojny światowej w Europie. Konflikt spowodował ogromne straty dla Polski, zginęło 6 mln obywateli, nie mówiąc o niezliczonych innych cierpieniach, utracie części terytorium kraju, tragediach rodzin.
– 8 maja 1945 roku zakończyła się dla nas jedna okupacja, a zaczęła druga, ze strony Związku Sowieckiego. Trwało to aż do pierwszych częściowo wolnych wyborów w 1989 roku, a tak naprawdę do 1993 roku, kiedy ostatnie wojska sowieckie wyszły z naszego kraju – dodał poseł.
Ppłk Grzegorz Kobylarz, dowódca Garnizonu Sandomierz i 3. Sandomierskiego Batalionu Radiotechnicznego powiedział, że dzisiejsza rocznica jest dla Wojska Polskiego przede wszystkim oddaniem hołdu tym, którzy polegli w walkach oraz tym, którzy doznali żołnierskiego trudu.
– Nie chciałbym, aby ktoś odbierał tę rocznicę jako radosną, to jest czas refleksji, aby nigdy coś takiego jak wojna nie powtórzyło się – podkreślił oficer.
W obchodach wzięli udział przedstawiciele organizacji kombatanckich, policji oraz uczniowie szkół.