Trawy równo wykoszone, a na rabatach kwiaty, tak w tym roku wyglądają miejskie zieleńce w Kielcach. Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych zmieniło sposób dbania o trawę.
W poprzednich latach w wielu miejscach miasta można było zobaczyć połacie wysokiej trawy zasłaniającej widoczność nie tylko kierowcom, ale też i pieszym.
Renata Gruszczyńska, prezes Zieleni Miejskiej zapowiada, że dzięki innej metodzie dbania o trawę, miasto będzie wyglądało estetyczniej. – Trawę będziemy kosić wtedy, kiedy będzie ona tego wymagała, tak by jej przyrost nie był nadmierny. Wysoka trawa, to wysoki koszt skoszenia. Cenę generują takie składniki, jak konieczność zatrudnienia dodatkowych osób i wielokrotne koszenie wysokiej trawy. Gdy ma ona kilkadziesiąt centymetrów wysokości, wówczas urządzenia którymi dysponujemy nie są jej w stanie skosić na raz, trzeba to robić etapami – wyjaśnia Renata Gruszczyńska.
Efekty innego podejścia do dbania o miejską trawę można już zauważyć m.in. w pasie zieleni rozdzielającym jezdnie ulicy Warszawskiej. Renata Gruszczyńska dodaje, że w tym roku koszenie trawy będzie dostosowywane do warunków pogodowych.
– W momencie, gdy przyrost trawy będzie intensywny, nasi pracownicy będą ją kosić częściej. Wtedy, gdy warunki pogodowe będą sprawiały, że przyrost będzie niższy, wówczas jej koszenie będzie rzadsze. Będziemy dostosowywać koszenie do wymogów, jakie nam stawiają warunki naturalne – dodała Renata Gruszczyńska.
Zakończyło się już wiosenne nasadzanie kwiatów. W tym roku podziwiać będziemy mogli bratki, stokrotki i begonie. Posadzone zostały one m.in. w parku miejskim, czyli na figurach pawia i łabędzia, a także w pobliżu zalewu kieleckiego. Kwiaty pojawiły się także na Rynku.
Zgodnie z zapowiedziami, w tym roku kwiatów będzie mniej. W ramach wiosennej oraz letniej obsady posadzone zostanie około 20 tys. ozdobnych roślin. W poprzednich latach w szklarniach Zieleni Miejskiej hodowano około 50 tys. kwiatów rocznie.