W Kielcach zainicjowano zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy „Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców”.
Swój podpis na kieleckim Placu Artystów złożył m.in. historyk Wojciech Roszkowski. Jak zaznacza, deprawacja dzieci w założeniach WHO stanowi bezpośrednie zagrożenie.
– To dotyczy konstrukcji psychicznej i moralnej społeczeństwa w najbliższej przyszłości. Żebyśmy się nie zdziwili za kilka lat, co się będzie działo na polskich ulicach jeżeli dopuścimy do tego wszystkiego, co nam zgotują instrukcja WHO i pomysły niektórych politycznych ugrupowań w Polsce – twierdzi historyk.
Poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik kieleckiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że jest to bardzo ważna inicjatywa.
– Dzieci trzeba chronić, bo są narażone na niebezpieczeństwo, które płynie do nas z zachodu. Wydawałoby się, że zagrożenia możemy spodziewać się ze wschodu, ale to na zachodzie zagościł neomarksizm, który się rozprzestrzenia w naszym kierunku. Widzimy ile razy musimy się zmagać z wieloma niebezpieczeństwami, które nas dotyczą, a które pragnie zafundować nam europejskie lewactwo i europejscy libertyni. My się na to nie zgadzamy – mówi poseł.
Senator Jarosław Rusiecki przypomina, że szczególną troską w tej materii powinny być otaczane najmłodsze dzieci.
– Ostatnie przykłady jakie podawała inicjatorka akcji pani marszałek Elżbieta Witek, które działy się w niektórych przedszkolach są zatrważające. To rodzice powinni być odpowiedzialni za troskę o wychowanie dzieci i nic bez ich wiedzy nie może dziać się w obszarze edukacji – komentuje senator.
Niech nikogo nie dziwi, że wyrażamy troskę o polskie dzieci po to, aby tworzyły one przyszłą rzeczywistość naszego kraju – mówi senator Krzysztof Słoń.
– Niezmiernie istotne jest to, aby polscy rodzice, polscy dziadkowie zażądali od polskiej szkoły bezpieczeństwa ideologicznego. Nie może być w edukacji takiej ideologii, która wypacza psychikę i przyszłość dzieci – przyznaje senator.
Tam gdzie się nie udało wejść wprost do rodzin, to próbuje się wejść tylnymi drzwiami poprzez dzieci- twierdzi wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
– Dziecko chłonie każdą wiedzę, pytanie jaką wiedzę mu przekażemy. Są na świecie osoby, które budują i są tacy, którzy niszczą. Są osoby, które przenoszą wartości i tacy, którzy są antytezą jakichkolwiek wartości. Mam wrażenie, że za sprawą instytucji europejskich chce się wprowadzić właśnie antywartości – podkreśla wojewoda.
Marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski nie wyobraża sobie, by na wychowywanie jego wnuków wpływ mieli przypadkowi ludzie bez wartości.
Andrzej Pruś, przewodniczący sejmiku województwa świętokrzyskiego przytoczył i sparafrazował cytat, który oddaje całą sytuację „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich dzieci chowanie”.
Tomasz Pleban, wicestarosta kielecki apeluje, by wszyscy poparli i podpisali się pod tą inicjatywą.
Natomiast Jarosław Karyś, przewodniczący kieleckiej rady miasta dodaje, że tę inicjatywę trzeba poprzeć, aby za kilkanaście lat nie martwić się, że Polska nie istnieje.
Aby projekt trafił do Sejmu potrzebne jest 150 tys. podpisów. Swój głos poparcia można wyrazić w biurach poselskich świętokrzyskich parlamentarzystów PIS oraz u wolontariuszy, których będzie można spotkać na ulicach Kielc.
Akcję „Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców” zainicjowali wspólnie marszałek Sejmu Elżbieta Witek i prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. To odpowiedź na postulat pilnej nowelizacji prawa oświatowego. Ustawa ma zwiększać uprawnienia rodziców tak, aby mieli oni większym wpływ i kontrolę nad tym, czego uczą się w szkołach ich dzieci.