Ponad dwa promile alkoholu miał w organizmie mężczyzna kierujący osobowym autem, w chwili gdy zatrzymał go świadek niebezpiecznego zdarzenia, do jakiego pijany kierowca doprowadził.
Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach informuje, że do zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór (8 maja) w jednej z miejscowości na terenie gminy Daleszyce. Na policję zadzwonił 31-letni mężczyzna, który dokonał obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierowcy.
– We wskazany rejon natychmiast zostali skierowani miejscowi stróże prawa, którzy po przyjeździe zastali zgłaszającego oraz ujętego przez niego 46-letniego mieszkańca gminy Morawica. 31-latek relacjonował, że podczas gdy jechał przez jedną z pobliskich miejscowości, zauważył jadące z naprzeciwka auto marki alfa romeo. Jego kierujący jechał całą szerokością drogi. Aby uniknąć czołowego zderzenia, 31-latek zjechał ze swojego pasa ruchu, po czym zawrócił i pojechał za alfą, która zatrzymała się na parkingu sklepu. Z wnętrza pojazdu wraz z pustymi butelkami po piwie wysiadł 46-latek, od którego wyraźnie czuć było woń alkoholu. Zgłaszający zabrał mu kluczyki i zawiadomił o zdarzeniu policjantów – relacjonuje Małgorzata Perkowska-Kiepas.
Badanie stanu trzeźwości ujętego 46–latka wykazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił uprawnienia, a za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.