Zawód, dzięki któremu zarabiamy na życie, ale też misja, powołanie, by nieść ulgę pacjentom – tak pielęgniarki i położne mówią o swoich odczuciach na temat fachu, który wykonują. W Collegium Medicum Uniwersytetu Jana Kochanowskiego obchodzono Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych.
Profesor Dorota Kozieł, prorektor do spraw medycznych UJK mówi, że pielęgniarki muszą borykać się z wieloma wyzwaniami. Jednym z nich jest ciągle niższa niż oczekiwana płaca. W ubiegłym roku zostały zagwarantowane wyższe płace minimalne dla tej grupy zawodowej, ale zdaniem pielęgniarek zapisy ustawy są złe i wielu pracodawców z tego korzysta, nie podnosząc odpowiednio pensji.
Profesor Dorota Kozieł mówi, że problemów jest więcej.
– Problemem jest organizacja pracy, niedobór pielęgniarek i duże obciążenie pracą. Jeżeli chodzi o województwo świętokrzyskie i Kielce to jeszcze tego nie widać, ale średni wiek pielęgniarki rośnie i wkrótce ich niedobór pielęgniarek będzie bardzo odczuwalny – ostrzega prorektor.
Podczas dzisiejszych (piątek, 12 maja) obchodów w UJK, przyszłe pielęgniarki i położne mogły spotkać się ze swoimi doświadczonymi koleżankami i porozmawiać o wyzwaniach oraz zaletach tych zawodów. Dominika Skowron oraz Zuzanna Mnich, studentki II roku pielęgniarstwa nie ukrywały, że bywają trudne chwile, a podczas praktyk muszą czasem zajmować się kwestiami higienicznymi pacjentów, a nie zadaniami pielęgniarek. Żadna z nich nie żałuje jednak, że wybrały studia w tym zawodzie.
– Myślę, że po części jest to powołanie. Ten zawód jest bardzo ciekawy, dużo uczy – mówiła Dominika Skowron. Zuzanna Mnich podkreślała, że zawód pielęgniarki uczy pokory. – Są chwile zawahania, ale uśmiechy pacjentów i ich wdzięczność wszystko nam rekompensują – zapewniała studentka.
Na UJK kształci się około 300 pielęgniarek i 130 położnych, natomiast według raportu Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych z 2021 roku czynnych zawodowo w województwie świętokrzyskim jest około 9 tys. pielęgniarek i położnych.