W tym roku Archiwum Państwowe obchodzi 100-lecie istnienia. Dziś (poniedziałek, 15 maja) o znaczeniu historycznych dokumentów mówił wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, który odwiedził instytucję. Parlamentarzysta podkreślił, że trzeba doceniać takie miejsca.
– Archiwa Państwowe to nasza przeszłość i nasza historia. Znajdują się tam dokumenty pokazujące jak w danym momencie wyglądało polskie państwo. Ponieważ przez nasz kraj przetoczyły się liczne burze dziejowe, to tego typu placówek nie mamy zbyt wiele.
Wiesława Rutkowska, dyrektor Archiwum Państwowego w Kielcach informuje, że w instytucji przechowywany jest zasób od XIV do XXI wieku.
– W 2022 roku mieliśmy akcję „Archiwum Pandemii”, podczas której przyjmowaliśmy i zabezpieczaliśmy dokumenty, obrazujące to jak radziliśmy sobie w tym trudnym czasie. Mamy m.in. bardzo dużo fotografii z różnych akcji pomocowych. Z kolei najciekawszy i najstarszy dokument własnościowy, sporządzony za czasów Kazimierza Wielkiego, pochodzi z 1357 roku – podkreśla dyrektor.
Obecnie w Archiwum Państwowym w Kielcach przechowywanych jest ponad milion jednostek archiwalnych, czyli teczek z dokumentami. To daje ok. dziewięć kilometrów akt, które spływają z państwowych i samorządowych instytucji.
Znajdują się w nim zbiory min. z terenów dawnych: Guberni Radomskiej, Kieleckiej i województwa kieleckiego. W zasobach kieleckiego Archiwum są różne perełki, np. list Marii Konopnickiej, testament Henryka Sienkiewicza i świadectwo szkolne z ocenami Stefana Żeromskiego. Najstarszy dokument pochodzi z XIV wieku.