Pracownicy kieleckich DPS-ów domagają się podwyżki. Pod pismem wysłanym do rady miasta podpisało się ponad dwustu pracowników.
Pracownicy wszystkich czterech Domów Pomocy Społecznej działających na terenie miasta, wystosowali pismo do kieleckich radnych z prośbą o pomoc. Zwracają uwagę na fakt, iż prawie wszyscy zarabiają najniższą krajową oraz to, że w obiektach nie prowadzone są remonty, które podniosłyby poziom życia zarówno dla podopiecznych jak i ich opiekunów.
Justyna Mroczko, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego „Razem” podkreśla, że pracownicy DPS-ów chcieli przede wszystkim pokazać z jakimi problemami muszą się borykać.
– Większość pracowników zarabia minimalną krajową, czyli 3490 zł brutto, a od 1 lipca wzrośnie do 3600 zł brutto. To nie chodzi tylko o podwyżki, ale też o to, by zatrzymać w pracy wykwalifikowaną kadrę, która chce pracować z osobami starszymi i chorymi. Z doświadczenia wiemy, że coraz trudniej znaleźć takich pracowników, bo młodzi ludzie niechętnie chcą wykonywać taki zawód, a już na pewno nie za takie wynagrodzenie – mówi Justyna Mroczko.
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie Magdalena Gościniewicz zapewnia, że nie ma powodów do niepokoju, bo pensje zostaną zwiększone.
– W kwietniu br. prezydent Bogdan Wenta wydał zarządzenie, o podniesieniu sumy przeznaczonej na utrzymania mieszkańca w Domu Pomocy Społecznej. Kwota ta jest zwiększona na osobę o 500 zł. W tych funduszach uwzględnione są także pensje dla pracowników, więc dyrektorzy DPS-ów przygotowują teraz regulacje płac dla swojej kadry. Musimy to robić rozważnie, lecz nie ma powodów do obaw, bo te zmiany będą widoczne już przy wypłacie majowej pensji – tłumaczy dyrektor.
Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości przypomina, że kwestia płac pracowników DPS-ów jest poruszana od wielu miesięcy i wciąż nie jest rozwiązana.
– Liczę na to, że ta deklaracja dotycząca wypłaty wynagrodzeń w maju zostanie zrealizowana, natomiast liczyłbym też na to, że to nie będzie tylko i wyłącznie podwyżka, która będzie wynikać z podwyższenia płacy minimalnej w lipcu br., lecz będzie ona na wyższym poziomie. Gdyby problemu nie było, to pracownicy DPS-ów nie kierowaliby do radnych takiego pisma.
– To jest duży problem, który jak najszybciej powinien zostać rozwiązany, ponieważ Domy Pomocy Społecznej to bardzo ważne jednostki w mieście. Nasze społeczeństwo się starzeje, więc tego typu miejsca są jak najbardziej potrzebne i powinny świadczyć usługi na jak najwyższym poziomie. Jeśli oczekujemy wysokiej klasy opieki to pensje muszą być do tego adekwatne. Jeśli to się nie poprawi to pracownicy będą odchodzić co spowoduje powolne wygaszanie DPS-ów – zaznacza radny.
Temat podwyżek w kieleckich DPS-ach ma być również poruszany na najbliższej sesji rady miasta, która odbędzie się jutro, 18 maja 2023r.