Ceny paliw w dół czy w górę? Co przewiduje prognoza e-petrol.pl dla detalicznego rynku paliw na nadchodzący tydzień?
Analitycy portalu e-petrol.pl przewidują, że w nadchodzącym tygodniu obniżki na stacjach paliw wyhamują i można spodziewać się stabilizacji cen. Ich zdaniem obecnie wszystko wskazuje na to, że w maju średnia cena oleju napędowego nie znajdzie się poniżej poziomu 6 zł.
– Przewidywane przedziały dla poszczególnych gatunków paliw wyglądają następująco: 6,40-6,52 zł/l dla benzyny 95-oktanowej, dla oleju napędowego 6,09-6,21zł/l a dla autogazu 2,94-3,03 zł/l – poinformowali w piątek analitycy portalu.
Ceny spadają, ale…
– Wszystko wskazuje na to, że w maju średnia cena oleju napędowego nie znajdzie się poniżej poziomu 6 złotych. Na pocieszenie kierowcom zostaje fakt, że tankowanie i tak jest już najtańsze od wielu miesięcy – ocenili analitycy portalu e-petrol.pl.
Dodali, że „przewidywania prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, który uważa, że ceny paliw „będą jeszcze zdecydowanie niższe”, nie spełnią się raczej w nadchodzących dniach”, wyjaśniając, że niesprzyjająca kierowcom sytuacja na giełdach naftowych, gdzie w ostatnich dniach rosły ceny ropy i paliw, w połączeniu z umocnieniem złotego w relacji do dolara, przyczynią się do zahamowania obniżek na stacjach benzynowych w Polsce.
Zwrócili uwagę, że w mijającym tygodniu, zgodnie z ich przewidywaniami, na stacjach kontynuowana była spadkowa tendencja.
– Benzyna bezołowiowa 95 potaniała o 5 gr i litr tego paliwa kosztuje aktualnie średnio w Polsce 6,49 zł. Cena oleju napędowego obniżyła się 10 gr do poziomu 6,11 zł/l. Cena autogazu pierwszy raz od marca ubiegłego roku znalazła się poniżej poziomu trzech złotych. Litr LPG na stacjach kosztuje średnio 2,99 zł – wyliczyli analitycy.
Wskazali też, że zarówno 95-oktanowa benzyna, jak i olej napędowy, w oficjalnych cennikach krajowych producentów są obecnie droższe niż w ostatni piątek.
– Ta pierwsza jest wyceniana średnio na 5150,20 zł/m sześc. i kosztuje o 80,20 zł więcej niż przed tygodniem. Diesel w tym samym okresie podrożał o 26,60 zł i kosztuje dzisiaj 4907,60 zł/m sześc. W przypadku benzyny hurtowe notowania są na najwyższym poziomie od ponad trzech tygodni – zaznaczyli.
Rok temu było znacznie drożej
Analitycy Reflex przewidują natomiast, że po wielu tygodniach spadków na stacjach mogą pojawić się pierwsze podwyżki cen paliw. Ich zdaniem osłabienie złotego wobec dolara bezpośrednio wpływa na wzrost cen paliw w hurcie, więc o jeszcze tańsze tankowanie w przyszłym tygodniu będzie trudniej.
– Ostatnie dni to przede wszystkim osłabienie złotego wobec dolara, które bezpośrednio wpływa na wzrost cen paliw w hurcie, stąd też o jeszcze tańsze tankowanie w przyszłym tygodniu będzie trudniej. Nie wykluczamy, że po wielu tygodniach spadków pojawią się na stacjach pierwsze podwyżki cen diesla – prognozują analitycy Refleksu.
Według ich danych w tym tygodniu benzyna bezołowiowa 95 kosztuje 6,47 zł/l (o 3 gr/l mniej niż tydzień temu), bezołowiowa 98 – 7,07 zł/l (-3 gr/l), olej napędowy 6,06 zł/l (-11 gr/l), autogaz – 2,98 zł/l (-2 gr/l).
Eksperci zwrócili uwagę, że poprawić nastroje kierowców pomoże porównanie do cen, które płacili za paliwa w maju ubiegłego roku.
– Obecnie benzyna bezołowiowa 95 jest tańsza o 85 gr/l, olej napędowy o 1,21 zł/l a autogaz o 66 gr/l i na razie ten stan nie powinien się zmienić – poinformowali analitycy.
Ceny ropy na świecie
Zdaniem ekspertów e-petrol.pl w mijającym tygodniu wiadomością, która wpłynęła najsilniej na nastroje handlujących, jest próba uniknięcia katastrofalnej ekonomicznie niewypłacalności przez Stany Zjednoczone, czemu służy próba zbudowania politycznego konsensusu dotycząca podniesienia pułapu zadłużenia rządu federalnego wynoszącego 31,4 bilionów dolarów. Przypomnieli, że rozmowy na ten temat prezydent USA Joe Biden i przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy mają podjąć w niedzielę.
– Wcześniej w tygodniu istotną informacją ze Stanów Zjednoczonych była także wiadomość, że władze mogą rozpocząć odkup ropy do Strategicznych Rezerw Ropy Naftowej (SPR) po zakończeniu sprzedaży zleconej przez Kongres w czerwcu – deklarację taką złożyła sekretarz ds. energii Jennifer Granholm – wskazali eksperci.
Według nich poza wiadomościami ze Stanów Zjednoczonych warto także przywołać tutaj informację z bazy danych Joint Organisations Data Initiative (JODI), która podała, że globalny popyt na ropę naftową wzrósł w marcu o 3 mln baryłek dziennie w ujęciu miesiąc do miesiąca, osiągając najwyższy poziom, jaki kiedykolwiek odnotowano w krajach raportujących JODI.
– Dla popytu optymistyczną perspektywą są wiadomości z Chin – tamtejsze władze poinformowały, że przepustowość rafinerii w kraju wzrosła w kwietniu o 18,9 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, co stanowi drugi najwyższy poziom w historii – zauważyli analitycy.
Dodali też, że cytowane wcześniej JODI podało ponadto, że globalne zapasy produktów rafineryjnych spadły w marcu o 39,6 mln baryłek, podczas gdy rezerwy ropy spadły o 0,7 mln baryłek – „jak podano, łączne zapasy ropy i produktów pozostają o 336 mln baryłek poniżej średniej pięcioletniej – przekazali eksperci portalu e-petrol.pl .