Posłowie ziemi świętokrzyskiej, władze samorządowe powiatu oraz miasta i gminy Klimontów, mieszkańcy, uczniowie, a także strażacy i przedstawiciele innych środowisk uczcili 108. rocznicę bitwy pod Konarami. Obchody odbyły się w Konarach, przy obelisku upamiętniającym to wydarzenie.
Poseł Marek Kwitek z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że chociaż bitwa była przegrana, to jednak miała duże znaczenie dla utrwalania świadomości narodowej.
– Nie osiągnęliśmy zamierzonego zwycięstwa, ale biliśmy się z honorem, co pobudzało świadomość Polaków do walki i do przetrwania. To utrwalało wartości, które powinny być w sercu każdego rodaka: Bóg, honor i ojczyzna – stwierdził parlamentarzysta.
Poseł PiS Andrzej Kryj mówił o znaczeniu poczucia państwowości i znaczeniu państwa, które jest gwarantem rozwoju narodu i jego bezpieczeństwa. Przypomniał, że ojcowie niepodległości, czyli Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Wincenty Witos, Ignacy Daszyński i Wojciech Korfanty, chociaż różnili się między sobą w poglądach politycznych oraz innych kwestiach np. społecznych, to jednak państwo stawiali na pierwszym miejscu.
Burmistrz Klimontowa Marek Goździewski stwierdził, że uroczystości rocznicowe są zawsze ważnym wydarzeniem w życiu gminy.
– Wspominamy legionistów i czyn legionowy, tych ludzi, którzy ginęli na naszych ziemiach, aby dzisiaj Polska mogła być wolnym krajem – dodał.
Na zakończenie delegacje złożyły przy obelisku kwiaty, po czym wszystkich zaproszono na grochówkę. Obchody rocznicy bitwy pod Konarami rozpoczęto od mszy świętej polowej.
Bitwa pod Konarami była stoczona w dniach od 16 do 23 maja 1915 roku pomiędzy wojskami austro-węgierskimi a rosyjskimi. W skład sił austro-węgierskich wchodziła I Brygada Legionów Polskich pod dowództwem brygadiera Józefa Piłsudskiego. W wyniku tej bitwy, jednej z najcięższych, jakie stoczyła brygada Piłsudskiego zginęło, według różnych źródeł, ok. 140 żołnierzy, kilkuset odniosło rany.