Piłkarze ręczni Barlinka Industrii Kielce pierwsze trofeum w tym sezonie już zdobyli.
– Za bardzo ciężką pracę w ostatnim okresie zespół dostał tydzień wolnego od wspólnych treningów. W tym czasie popracują sami nad przygotowaniem fizycznym, a w poniedziałek 29 maja spotkamy się razem i przed nami jeszcze tydzień na dopracowanie formy. Wierzę, że nie będzie żadnych problemów, bo mamy doświadczenie z ubiegłego roku. Zrobimy wszystko, żeby Puchar Polski wrócił do Kielc. – powiedział trener kielczan Talant Dujszebajew.
Z tych siedmiu wolnych dni bardzo cieszy się rozgrywający Barlinka Industrii Kielce Michał Olejniczak, który zdradził nieco kulis przygotowań do decydujących spotkań z Telekomem Veszprem w Lidze Mistrzów i Orlenem Wisłą Płock o prymat w kraju.
– To był bardzo intensywny i stresujący okres. Byliśmy mocno skoncentrowani na celu przed nami. Dwa razy byliśmy skoszarowani w hotelu. Treningi i odprawy video były znacznie dłuższe niż dotychczas. Trener podkreślał, że to najcięższe dziesięć dni w sezonie, dlatego uważam, że ten tydzień wolnego jest zasłużony – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce świeżo upieczony mistrz Polski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich” Michał Olejniczak.
Do zakończenia sezonu drużynie Barlinka Industrii Kielce pozostały jeszcze dwa kroki: 3 czerwca w Kaliszu finał Pucharu Polski przeciwko Orlenowi Wiśle Płock, a 17 czerwca Final Four Ligi Mistrzów w niemieckiej Kolonii. We wtorek (23 maja) po losowaniu kielczanie poznają swojego rywala w półfinale. Będzie to SC Magdeburg, Paris Saint Germain lub Barcelona.