Czy tablica Mendelejewa zawiera jakieś polskie akcenty? Jak się okazuje – tak. Opowiadał dziś (środa, 31 maja) o nich w Końskich dr Paweł Napiórkowski, dyrektor środowiskowego laboratorium ciężkich jonów w Uniwersytecie Warszawskim.
Badacz spotkał się z uczniami i nauczycielami II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie. Szkoła chce chce popularyzować fizykę i uhonorować swoją patronkę.
Dr Paweł Napiórkowski zwrócił uwagę na polskie wątki w badaniach nad pierwiastkami i promieniotwórczością.
– Maria Skłodowska-Curie promowała na świecie Polskę, nadając pierwszemu pierwiastkowi wyizolowanemu z rud uranowych nazwę polon (franc. Pologne – Polska). Jednak to nie jedyny pierwiastek o polskiej proweniencji. Mamy też Kopernika o liczbie atomowej 112. Nazwa pierwiastka została oficjalnie zatwierdzona 19 lutego 2010 roku – przypomina naukowiec.
Jak dodaje fizyk, obecnie w największych instytutach trwają prace nad wyizolowaniem pierwiastków o liczbie atomowej 119 i 120, które obecnie uznawane są za ostatnie na tablicy Mendelejewa.
– Pierwiastki z końca tablicy Mendelejewa powstają w wybuchach gwiazd supernowych, są gdzieś w kosmosie. Na Ziemi mamy akceleratory, za pośrednictwem których możemy dokonywać współczesnej alchemii, czyli łączyć 2 pierwiastki i otrzymywać trzeci, zupełnie nowy – wyjaśnia.
Paweł Napiórkowski dodaje, że najprężniej działają obecnie ośrodki badawcze w Stanach Zjednoczonych i w Rosji, gdzie wyizolowano ostatni 118. pierwiastek o nazwie Oganeson.