Cenne, srebrne przedmioty zalazły się na wystawie, która we wtorek została otwarta w Muzeum Dialogu Kultur – oddziale Muzeum Narodowego w Kielcach. Ekspozycja nosi tytuł „Mozaika kultur. Srebrny dar na Fundusz Obrony Narodowej”.
Wystawa została otwarta jednocześnie w 16 muzeach w kraju. Na każdej z nich pokazany został fragment kolekcji ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu. Prof. Robert Kotowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach podkreślił, że jest to zbiór niezwykły.
– Te obiekty, które znalazły się na wystawie pokazujemy po raz pierwszy, a są ważne dla naszej historii, naszej pamięci. Ich symboliczny wymiar jest nie do przecenienia, ponieważ są to obiekty pochodzące z Funduszu Obrony Narodowej, jaki został przygotowany przed II wojną światową. To są te obiekty, które przerwały, które pokazują ogromne emocje, hojność, ofiarność, zaangażowanie darczyńców, właśnie z przeznaczeniem na obronę naszego kraju – wyjaśnił.
Dyrektor Robert Kotowski zwrócił uwagę, że pokazane eksponaty bardzo wiele mówią o ich darczyńcach.
– Pokazują Polskę przedwojenną w tym wymiarze wielokulturowym, ponieważ są to obiekty związane z kulturą chrześcijańską, z kulturą judaistyczną, z różnymi wyznaniami. Natomiast to, co mnie osobiście najbardziej w tym urzeka, to właśnie emocje, które odczytuje się w tych przedmiotach. Możemy sobie wyobrazić, co czuli ludzie w obliczu wojny, w obliczu zagrożenia, przekazując tego typu pamiątki – podkreślił.
– To był piękny przejaw miłości do ojczyzny różnych środowisk – powiedział obecny na wernisażu senator Jarosław Rusiecki, przewodniczący senackiej Komisji Obrony Narodowej.
– Nie uciekniemy od sformułowania patriotyzm, czy miłość do ojczyzny, bo te obiekty, które są prezentowane, to jest przejaw miłości naszych rodaków różnych wyznań, którzy swoje cenne pamiątki, ważne pod względem materialnym, ale też duchowym, emocjonalnym ofiarowali od 1936 roku na rzecz uzbrojenia polskiej armii, gdy ten fundusz dekretem prezydenta został utworzony. W owym czasie zgromadzono niebagatelną kwotę ówczesnego miliarda złotych, która miała być przeznaczona na obronność w złotych i srebrnych darach. No niestety wiemy, że zostały one rozgrabione przez komunistów po II wojnie światowej – przypomniał.
Kielecką wystawę przygotowali dr Magdalena Śniegulska-Gomuła i dr Paweł Grzesik. Oni dokonali wyboru przedmiotów, które są prezentowane w Muzeum Dialogu Kultur. Jak wyjaśniła dr Magdalena Śniegulska-Gomuła, celem kuratorów było pokazanie różnorodności kulturowej Kielc.
– To, że mieszkali tu ludzie różnych wyznań, o różnych korzeniach. Sąd też tytuł „Mozaika kultur”. Oni także włączyli się w akcje dozbrajania armii, przekazywali na Fundusz Obrony Narodowej swoje prywatne przedmioty. One są świadectwem tego, jak społeczność kielecczyzny żywo zaangażowała się w tę akcję. Pokazujemy m.in. dewocjonalia, bo one są najbardziej namacalnym świadectwem tej różnorodności wyznań, kultur. Mamy przedmioty, które możemy przypisać do konkretnych warsztatów. Są tutaj wyroby złotników warszawskich, są srebra rosyjskie, bo wydaje nam się, że mogły się częściej pojawiać w naszym regionie – wymieniała.
Dr Paweł Grzesk przyznał, że trudno dziś wskazać kto i gdzie przekazał konkretne przedmioty, ale jeden z prezentowanych eksponatów jest związany z Kielcami.
– Papierośnica, która jest sygnowana, pochodząca z 4. Pułku Piechoty Legionów, który w okresie międzywojennym stacjonował w Kielcach. Być może inne przedmioty też pochodzą z naszego regionu, ale tego nie wiemy, bo nie zostało to nigdzie odnotowane – przyznał.
Kuratorom jednak udało się nadać wystawie charakter lokalny, dzięki materiałom archiwalnym, przedstawiającym ówczesnych darczyńców.
– Na zdjęciach historycznych widać osoby, przekazujące datki na Fundusz Obrony Narodowej z naszego regionu, w tym np. z Dąbrowy Górniczej, która wówczas leżała w województwie kieleckim. Ale też zdjęcia wystawy obrazów, która była też zorganizowana w Kielcach w maju 1939 roku, czy fotografia pokazująca właściciela Wytwórni Fotochemicznej Orion i Zakładu Fotograficznego Moderny Kopla Gringrasa, który też przekazał fundusze na FON – wskazywał.
Jeszcze większy walor poznawczy mają artykuły z „Gazety Kieleckiej”, która szczegółowo relacjonowała zbiórkę, pokazując cały przekrój, który wówczas wziął udział w tej akcji: od gospodyń wiejskich, po ziemian, artystów, ludzi różnych profesji.
Łącznie w ramach FON zgromadzono około 1 mld ówczesnych złotych, z czego wartość wpłat i darowizn od obywateli wyniosła do maja 1939 roku około 37,7 mln złotych. Po agresji Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 roku niewykorzystane na dozbrojenie armii dary rzeczowe w złocie i srebrze wywieziono za granicę. W Ambasadzie Polskiej w Bukareszcie podzielono je na części „srebrną” i „złotą”. W grudniu 1976 r. tzw. „srebrny FON” trafił z powrotem do Polski. „Złoty FON” zniknął bez śladu, najprawdopodobniej rozgrabiony przez komunistów.
„Srebrny FON” został złożony w Muzeum Narodowym w Poznaniu w 1978 roku. Jednak, jak czytamy na stronie resortu kultury, dopiero w tym roku – dzięki wspólnym działaniom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przy udziale Ministerstwa Finansów oraz Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej zbiorom Funduszu Obrony Narodowej – zapewniono zbiorom właściwą opiekę muzealną.