Tłumy wiernych przeszły ulicami Kielc w tradycyjnej procesji Bożego Ciała, której przewodniczył biskup kielecki Jan Piotrowski.
W homilii wygłoszonej przed bazyliką katedralną hierarcha, nawiązując do ewangelii św. Jana i ostatniej wieczerzy stwierdził, że eucharystia ma wielką moc.
– Pomyślałem sobie jak wielką moc ma eucharystia skoro są ludzie na świecie, którzy tak panicznie się jej boją – mówił.
– Tak się bano w 1984 roku, kiedy zamordowano księdza Jerzego Popiełuszkę. Miał zaledwie 37 lat. Nie miał czołgów, ani broni. Nie miał płatnych protektorów, aby być janczarem cudzych idei, ale był pokornym sługą Ewangelii. Czy aż tak był niebezpieczny dla ówczesnego świat i ludzi – pytał.
Biskup Jan Piotrowski podkreślił, że Chrystus daje nam skarb w słowie bożym i eucharystii pod postaciami chleba i wina i przypomniał cudowne rozmnożenie chleba.
– Jezus nauczając rzesze ludzi nad Jeziorem Galilejskim nie ograniczał się do jakiś duchowych wartości i moralizatorstwa, ale zatroszczył się z miłością, wrażliwością właściwą Synowi Bożemu o zaspokojenie potrzeb cielesnych tych ludzi, którzy tam byli rozumiejąc doskonale, że człowiek w swojej ludzkiej naturze kiedy jest głodny potrzebuje codziennego chleba – dodał.
Hierarcha zwrócił uwagę, że często w bożych sprawach stajemy się rachmistrzami, jak uczniowie Chrystusa, którzy pytali skąd wziąć pieniądze na chleb dla tylu osób.
– Jedni liczą, drudzy mają, inni płaczą, że mają za mało, a dlaczego? Bo tak mało ufamy Jezusowi, który może nas obdarzyć jedynie prawdziwym bogactwem, które nie przemija. Jest nim jego miłość i eucharystia – podkreślił biskup.
– Konieczne jest karmienie się Ciałem Jezusa Chrystusa, bo bez tego nie ma życia wiecznego – zaznaczył.
Trzeci ołtarz w tym roku został umiejscowiony przy Centrum Edukacji IPN „Przystanek Historia”. Jan Piotrowski nawiązał też w homilii do tragicznych czasów komunizmu.
– Widzieliśmy tych wszystkich, którzy stali się nienawiścią konającego od początku systemu, jakim był komunizm. Mnóstwo niewinnych ludzi zamordowano przecież także na kieleckiej i świętokrzyskiej ziemi. Jezus tymczasem daje całe swoje życie objawiając źródło miłości – zakończył biskup ordynariusz.
W procesjach Bożego ciała Najświętszy Sakrament niesiony jest pod baldachimem przez kapłana. Uczestnicy zatrzymują się przy czterech ołtarzach, przy każdym z nich rozważana jest tajemnica Eucharystii.