Nie zraziły ich strugi padającego deszczu. Ponad 200 osób w różnym wieku i z różnych części województw świętokrzyskiego i podkarpackiego wzięło udział w Rowerowym Rajdzie Papieskim, który odbywał się na trasie Sandomierz – Karwów. Impreza jest formą upamiętnienia pielgrzymki św. Jana Pawła II do Sandomierza z 12 czerwca 1999 roku.
Inicjatorem wydarzenia był biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który tak jak zwykle również i w sobotę (10 czerwca) wyjechał na trasę. Hierarcha zaznaczył, że nawet mimo mniejszej frekwencji z powodu deszczowej pogody, warto podtrzymywać tradycję rajdu, przypominając postać św. Jana Pawła II, a jednocześnie tworząc wspólnotę, co jest bardzo ważne.
Wśród uczestników rajdu był m.in. poseł PiS Marek Kwitek, który stwierdził, że dla niego rajd to oderwanie się od codziennych obowiązków zawodowych, ale przede wszystkim oddanie czci Ojcu Świętemu.
– Trzeba pokłonić się w ten sposób św. Janowi Pawłowi II, dać wyraz wiary i przywiązania mimo tej potężnej krytyki, która na niego spadła. Dzisiaj możemy mówić, że czyny i świętość naszego papieża same się bronią. Dla mnie jest to wielkie przeżycie – stwierdził poseł.
Na trasę rajdu wyruszyli też byli kolaże. Zbigniew Piątek, burmistrz Piekoszowa powiedział, że dla niego to przyjemność i frajda, a także możliwość propagowania zdrowego stylu życia. Z kolei Kazimierz Stafiej stwierdził, że gdyby wszyscy wsiedli na rowery na pewno byłoby znacznie mniej chorób, dlatego warto przy każdej okazji żyć jak najbardziej aktywnie.
Inni uczestnicy rajdu mówili, że zdecydowali się na udział z kilku powodów. Jeden z nich to możliwość spędzenia wolnego czasu w sposób aktywny, w większej grupie. To także wątek religijny związany z papieżem oraz miejsce docelowe, czyli cudowne źródełko w Karwowie skąd pochodzi bł. Wincenty Kadłubek, patron diecezji sandomierskiej i Sandomierza. W tym roku przypada 800. rocznica śmierci tego błogosławionego.
Ksiądz Zbigniew Kuras, kapelan polskiego kolarstwa i jeden z głównych organizatorów Rajdu Papieskiego powiedział, że jest to rodzinne świętowanie, ponieważ rajd łączy pokolenia, to także ruch na świeżym powietrzu.