Na początku lipca Jarosław Gorczyński wyjdzie na wolność. Przypomnijmy, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego został tymczasowo aresztowany w związku z zarzutami postawionymi przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczą m.in. nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań.
Jarosław Górczyński został zatrzymany w poniedziałek (22 maja 2023) przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Po postawieniu kolejnych zarzutów, prokuratura zawnioskowała do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód uwzględnił ten wniosek i tymczasowo aresztował podejrzanego na 90 dni.
Z tą decyzją nie zgodziła się obrona, dlatego sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Katowicach. Sędzia Jacek Krawczyk, rzecznik instytucji informuje, że we wtorek (13 czerwca) sąd zajmował się tą sprawą.
– Postanowieniem Sądu Okręgowego w Katowicach, zmieniono postanowienie Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w tym zakresie, że ograniczono wobec podejrzanego okres stosowania tymczasowego aresztowania do 40 dni, czyli do 1 lipca bieżącego roku. Na ten moment nie dysponujemy uzasadnieniem postanowienia, ponieważ jego sporządzenie zostało odroczone – tłumaczy sędzia.
Czas liczony jest od dnia, w którym Jarosław Górczyński został zatrzymany. Już w marcu 2023 roku prokurator przedstawił Jarosławowi Górczyńskiemu pięć zarzutów przyjęcia korzyści majątkowych w łącznej kwoce 40 tys. zł. w związku z pełnieniem funkcji publicznej prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego.
Wówczas prokuratura domagała się tymczasowego aresztowania podejrzanego, jednak sąd się na to nie zgodził. W związku z tym zastosowano wobec niego inne środki zapobiegawcze. To zawieszenie w wykonywaniu obowiązków służbowych, 200 tys. zł poręczenia majątkowego, zakaz opuszczania kraju, połączony z zatrzymaniem paszportu i dozór policji.
Jarosław Górczyński nie zgodził się z tą decyzją, w związku z tym, jego obrońcy złożyli na nią zażalenie. Sędzia Daria Kwapisz, wiceprezes Sądu Rejonowego Katowice-Wschód informuje, że sąd pozostawił je jednak bez rozpoznania.
– Wobec faktu, że środki te zostały uprzednio uchylone, a w ich miejsce zastosowano tymczasowe aresztowanie. Postanowienie to jest nieprawomocne – tłumaczy Daria Kwapisz.
Jak czytamy w komunikacie przesłanym przez dział prasowy Prokuratury Krajowej, Sąd Okręgowy w Katowicach utrzymując tymczasowy areszt, potwierdził dotychczasowe ustalenia śledztwa i istnienie przesłanki procesowej w postaci dużego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów.
„Prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, wskazując na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania oraz realną obawę matactwa procesowego ze strony Jarosława G., podejrzanego m.in. o nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań, skieruje do sądu wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania” – napisano w komunikacie.
Jarosław Górczyński drugi raz został zatrzymany w maju. Po doprowadzeniu do prokuratury przedstawiono mu zarzuty nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań i zatajenia przez świadka sprzedaży podejrzanemu złotych i srebrnych monet o wartości 1,7 mln zł.
– Monety te zostały zabezpieczone w mieszkaniu podejrzanego w toku przeszukania przez funkcjonariuszy CBA w marcu br. Kolejne zarzuty dotyczą złożenia nieprawdziwych oświadczeń majątkowych w latach 2021-2023 poprzez zatajenie faktu zakupu tych monet – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.