Półfinałowym meczem z Paris Saint Germain (sobota, 17 czerwca godz. 18.00) piłkarze ręczni Barlinka Industrii Kielce rozpoczną swój szósty udział w Final Four Ligi Mistrzów.
PSG bliżej przedstawiać nie trzeba. To 10-krotny mistrz Francji, ale jeszcze bez zwycięstwa na arenie europejskiej. Sprowadzane za ogromne pieniądze gwiazdy nie dały jeszcze sukcesu w Lidze Mistrzów. W tym sezonie PSG spisuje się świetnie. Paryżanie wygrali swoją grupę, a w ćwierćfinale wyeliminowali niemiecki THW Kiel.
– To niesamowity zespół. Może nie mają tak wielu gwiazd jak dawniej, ale tworzą prawdziwą drużynę. Czeka nas bardzo trudne zadanie. Kapitalny sezon rozgrywa Dainis Kristopans, świetnie spisuje się także Kamil Syprzak. Do tego jeszcze dochodzi Luc Steins. Na każdej pozycji mają świetnych zawodników. Wiemy, że będzie bardzo ciężko, ale do Kolonii jedziemy zdobyć puchar – podkreśla rozgrywający Barlinka Industrii Daniel Dujszebajew.
– Final Four siedzi w głowie mocno już od kilku dni. Osobiście wolałbym zagrać już w miniony weekend. Nie mogę się doczekać. To będzie wielkie święto piłki ręcznej. W poprzednim tygodniu mieliśmy kilka cięższych dni, po dwa treningi. Mocno pracowaliśmy nad wytrzymałością, siłą i szybkością. Myślę, że szczyt formy przyjdzie na sobotę i niedzielę – mówi Szymon Sićko.
Rozgrywający kielczan też wspomina o dobrej grze francuskiego zespołu, szczególnie w obronie.
– Jest tam kilku zawodników, którzy prezentują wysoki poziom w obronie. Na środku Luka Karabatić i Henrik Toft Hansen. Do tego warunkami imponuje Dainis Kristopans. Mają mocną defensywę. Musimy dopracować jeszcze szczegóły, aby wiedzieć jak skutecznie rzucać – dodał rozgrywający kieleckiego zespołu.
– W naszej drużynie nie ma ani jednego zawodnika, który grał z PSG w półfinale w 2016 roku. Jest tylko Krzysiek Lijewski, który teraz jest drugim trenerem i Paweł Paczkowski, który teraz nie wystąpi. W PSG, o ile dobrze pamiętam, jest tylko Nikola Karabatic, który też nie zagra. Jednak mając takich zawodników i takiego trenera to ten zespół zawsze będzie walczył o najwyższe cele. Ich pierwsze miejsce w grupie to była demonstracja siły, którą oni mają w tym sezonie. Nie lekceważmy Kristopansa, Syprzaka, Steinsa, Greena, czy kogokolwiek, kto będzie przeciwko nam grał w sobotę. Luc Steins to bardzo ekspresyjny i dynamiczny zawodnik, który, jeśli dobrze pamiętam, trzeci rok z rzędu jest MVP ligi francuskiej. Na pewno nie za darmo. To gracz bardzo trudny do zatrzymania – charakteryzuje rywali trener mistrzów Polski Talant Dujszebajew.
Z drużyną PSG, kieleccy szczypiorniści grali 11-krotnie – cztery razy wygrali, a siedem meczów przegrali.
Mecz Barlinek Industria Kielce – Paris Saint Germain rozpocznie się w Lanxess Arenie w najbliższą sobotę (17 czerwca) o godz.18.00 i będzie w całości transmitowany w Radiu Kielce. Wcześniej, o godz.15.15, w pierwszym meczu półfinałowym mistrz Niemiec SC Magdeburg zmierzy się z Barceloną.