W Starachowicach w Muzeum Przyrody i Techniki odbył się pierwszy zlot samochodów zabytkowych „Starachowickie klasyki”. W niedzielę (18 czerwca) można było zobaczyć pojazdy, które jeżdżą po naszych drogach od przynamniej 30 lat. Jak udowodniła bardzo wysoka frekwencja – mieszkańcy miasta nad Kamienną potrzebują takich spotkań.
Grupa „Starachowickie klasyki” powstała niedawno, ale jej członkowie to zapaleni miłośnicy starych pojazdów. Jak mówi jeden z założycieli Grzegorz Wilkosz, najważniejsze jest zamiłowanie do samochodów „z duszą”:
– Samochody głównie ze Starachowic i powiatu starachowickiego, ale także Skarżyska, Radomia czy Ostrowca. Pojazd uważany jest za klasyczny, jeżeli ma przynajmniej 30 lat albo został wyprodukowany w limitowanej serii. Mamy dziś wiele nietypowych samochodów, np. citroen znany z filmów z Louisem de Funesem, czy pojazdy, jakimi jeździł Fantomas – wymienia.
Na muzealnym placu zameldowały się więc i stare syrenki i garbusy, ale także polonezy czy duże fiaty. Jednym z najstarszych pojazdów był motocykl Motosacoche z 1929 roku. Jego właściciel Grzegorz Ciesak zaznacza, że wszystkie elementy motocykla są oryginalne:
– Ma szczególny silnik, tzw. dolnogórny. Prawie stuletnie są wszystkie elementy, np. lakier czy sakiewki na narzędzia i siodełko. Nigdy nie był malowany, konserwuję go tylko w takim zakresie, aby nie ulegał korozji – podkreśla.
Zdaniem dyrektora Muzeum Przyrody i Techniki Pawła Kołodziejskiego, kolejnym zadaniem placówki jest upowszechnianie zabytków, również motoryzacyjnych:
– My zbieramy wszystkie modele STAR-ów, które wyszły z naszej fabryki. Mamy też bogaty zbiór dokumentacji dotyczący ich powstawania. Co roku odbywa się u nas zlot pojazdów zabytkowych Legenda STAR-a, ale spotkania takie jak dzisiejsze, zorganizowane oddolnie, przez miłośników starych aut pokazują, że ludzie szukają wspólnych doświadczeń w zakresie swoich zainteresowań. To także okazja do uświadomienia odwiedzjącym, że dbając o pojazd, który ma przynajmniej 30 lat, także dbamy o zabytek, a to może później skierować zainteresowanych do naszego Muzeum czy skłonić do poszukiwań informacji na ten temat – dodaje.
Na muzealnym placu pojawiło się około 150 pojazdów zabytkowych, a oglądało je prawie 2 tys. miłośników motoryzacji.