Był to udany rok, bez przerw w nauce, które z powodu pandemii miały miejsce w latach poprzednich – podsumowuje kończący się dziś rok szkolny Kazimierz Mądzik, Świętokrzyski Kurator Oświaty.
Przyznaje jednak, że negatywne skutki pandemii nadal są widoczne choćby w postaci zwiększonej otyłości u dzieci, które w poprzednich latach miały mniej aktywności fizycznej.
Gość Radia Kielce wśród tegorocznych nowości wymienił zmienioną formułę matury.
– Było wiele obaw, że będzie trudno, szczególnie obawy dotyczyły języka polskiego. Ale generalnie po maturze wszyscy byli zadowoleni. Trzeba więc liczyć na to, że wyniki, które będą niebawem, w lipcu, okażą się zadowalające – dodał.
Miniony rok szkolny był też pierwszym z nowym przedmiotem. Historia i teraźniejszość zastąpiła wiedzę o społeczeństwie.
– Wydaje mi się, że była to dobra zmiana, bo były luki w tej najnowszej historii. Było dużo obaw wobec podręcznika prof. Roszkowskiego, ale uważam, że były nieuzasadnione. Nie wszyscy nauczyciele korzystali z tego podręcznika, bo przypomnę, że każdy nauczyciel sam decyduje, z jakich pomocy korzysta. Uważam, że to było bardzo potrzebne, bo te czasy powojenne, chociażby przekształcenia ustrojowe, nie były wśród młodzieży znane. Ten przedmiot tę lukę wypełnił – dodał Kazimierz Mądzik.
W odniesieniu do zapowiadanego przed Świętokrzyskim Kuratorium Oświaty protestu młodzieżówki PO, która zarzuca, że wprowadzony podręcznik do historii i teraźniejszości to prawicowa indoktrynacja, Kazimierz Mądzik podkreślił, że nie zgadza się z tymi zarzutami.
– Najwięcej do powiedzenia mają o tym podręczniku ci, którzy go nie czytali. Jeśli potrzebna jest dyskusja, to dobrze, żeby druga strona też była do niej przygotowana. Wyrywanie jednego akapitu z całej książki i posługiwanie się nim w dyskusjach jest niepoważne. Trzeba ocenić całość, a nie maleńki wątek – zaznaczył.
Świętokrzyski Kurator Oświaty odniósł się też do zarzutów wobec ministra Przemysława Czarnka, stwierdzając, że jest w nich bardzo dużo polityki
– Jeśli chodzi o podwyżki dla nauczycieli, te podwyżki były jak w całej budżetówce. Dalej trwają dyskusje na temat zmiany w Karcie Nauczyciela i sposobu wynagradzania nauczycieli. Myślę, że to trzeba załatwić przy stole, a nie na protestach. Trzeba wyważyć za i przeciw, jakie są możliwości budżetu. Ja nie mówię, że nauczyciele zarabiają dobrze, bo podwyżki płac powinny być może trochę większe niż do tej pory. Mam nadzieję, że związki zawodowe dojdą do porozumienia z Ministerstwem Edukacji i Nauki, i takie podwyżki będą – dodał.
Kazimierz Mądzik podkreślił, że edukacja i oświata powinna być daleko od polityki. Na wakacje życzył uczniom wypoczynku i bezpieczeństwa. Podkreślił, że w tym roku uczniowie wrócą do szkół dopiero 4 września. Nowym przedmiotem od września będzie biznes i zarządzanie, który zastąpi podstawy przedsiębiorczości.