„Szczęściarze” – komedia autorstwa i w reżyserii Tadeusza Kuty, to najnowsza premiera w Teatrze TeTaTeT Teresy i Mirosława Bielińskich. Tym spektaklem artyści będą świętować jubileusz 5-lecia istnienia teatru. Mirosław Bieliński wyjaśnił, że „Szczęściarze” to opowieść o zwykłych ludziach, o tym, co się dzieje, kiedy niespodziewanie wchodzą w posiadanie dużej sumy pieniędzy.
– Jak sobie z tym poradzą, czy sobie poradzą? O tym mówi ten spektakl, ale generalnie mówi o zwykłych ludziach, którzy żyją tak, jak każdy. Jest też fragment o biznesie nie do końca legalnym, i inne wątki wzięte z naszego życia. Właściwie jest to teatr o życiu, wiec każdy może w nim odnaleźć jakąś cząstkę siebie – zapowiedział.
Jedyną kobiecą postać w tej komedii kreuje Teresa Bielińska. – Moja postać to jest taka pani domu, ale nie tradycyjna, która gotuje sprząta, i myśli o tym, co podać na obiad. Ona raczej dba o siebie. Pokazujemy, co się dzieje, kiedy wygrywają jakieś pieniądze – mówiła.
W domu bohaterów pojawia się też ksiądz. W duchownego wciela się Jarosław Rabenda, na co dzień aktor Teatru im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Na kieleckiej scenie debiutuje. Tłumaczył, że jego bohater jest przyjacielem rodziny.
– Na tę familię dość niespodziewanie spada ogromne brzemię bogactwa, ale ona nie bardzo wie, jak sobie z nim poradzić, więc szuka porady u swojego starego kumpla, jeszcze z czasów szkolnych. A ja jestem poczciwy ksiądz, taki z prawdziwego zdarzenia i też nie bardzo wiem, jak im pomóc, więc gdzieś tam polecę po poradę, ale tego już nie mogę zdradzić. Bardzo fajna postać, ciekawie napisana. Bardzo się cieszę z tego, że państwo Bielińscy zaprosili mnie do tej współpracy, bo podziwiam ich od dawna, bo wiem, ile wysiłku kosztuje, żeby robić teatr pozainstytucjonalny – zaznaczył.
W spektaklu pojawia się też Prezes. Tę postać gra Liwiusz Falak – aktor, który po kilku latach bycia poza zawodem, powrócił do niego. Wspominał, że wydział aktorski w łódzkiej „Filmówce” skończył w 2002 roku.
– Aktorstwo gdzieś tam w duszy grało. Kiedy byłem na spektaklu, to czułem, że siedzę po niewłaściwej stronie, czegoś mi brakowało. Dostałem wielką szansę od Teresy i Mirka, za co im serdecznie dziękuję – zaznaczył.
Karol Czajkowski podczas premiery zagra Aniołka. Jak powiedział, to nowy sąsiad bohaterów, artysta, który bardziej niż pieniądze ceni ludzi, dobro.
– Jak najlepiej opisać tę postać? Wyobraźmy siebie, że w tramwaju jadą sami smutni ludzie, to kiedy wsiada do niego Aniołek, na twarzy każdego pojawia się jakiś, mały nawet, uśmieszek – tak opisał swoją postać. Ale Karol Czajkowski w kolejnych spektaklach będzie występował też w drugiej roli – Wiceprezesa. – To człowiek, który przypadkowo znajduje się w tym świecie biznesu, ponieważ wygrał ze swoim prezesem w karty. Ma w sobie pierwiastek zła – zaznaczył.
Karol Czajkowski będzie grał zamienne z Łukaszem Olesiem, który przyznał, że Teatr TeTaTeT lubi stawiać swoim aktorom wyzwania. Najtrudniejsze chyba jest teraz, żeby zróżnicować te dwie postaci: Aniołka i Wiceprezesa, żeby była ta iluzja, że wchodzi ktoś inny – powiedział. W obsadzie pojawi się też Marek Kępiński.
Premierą „Szczęściarzy” Teatr TeTaTeT będzie oficjalnie świętował jubileusz pięciolecia istnienia. Mirosław Bieliński żartował, że tytuł znakomicie oddaje ich sytuację.
– Nam się bardzo spodobał ten tekst. Tadeusz nam go przesłał i zaproponował, żebyśmy go wzięli do swojego repertuaru. Uznaliśmy, że też tytuł jest adekwatny, bo mamy szczęście, że pięć lat przetrwaliśmy na tym rynku, w Kielcach, gdzie niektórzy mówili, że nam się nie uda – zauważył.
Teresa Bielińska podsumowując minione pięciolecie, powiedziała, że to był czas bardzo intensywnej pracy. – Jak całe środowisko, tak i nas dopadła pandemia, to nie był łatwy czas, ale przetrwaliśmy. W ciągu tych pięciu lat zrobiliśmy dziewięć spektakli. Ten będzie naszym dziesiątym. Było raz ciężej, raz łatwiej, ale zawsze mogliśmy liczyć na wsparcie świetnych ludzi, na wspaniałą widownię kielecką, bo to jest najważniejsze, że ludzie do nas przychodzili, przychodzą i mamy nadzieję, że będą przechodzić. Kochani zapraszamy was, żebyście do nas przychodzili, bo bez was tego teatru nie będzie. Po drodze wiele osób zaczęło nad wspierać, pomagać, bo uwierzyli, że to, co robimy ma sens, i uwierzyli, że warto czasami nam pomóc. Pozyskaliśmy w tym czasie wielu sponsorów – mówiła dziękując i wymieniając osoby oraz instytucje, które w różny sposób wspierają działalność Teatru TeTaTeT.
Premiera spektaklu „Szczęściarze” odbędzie się w niedzielę, 2 lipca, o godz. 16.00, na Malej Scenie Kieleckiego Centrum Kultury. Przedpremierowe przedstawienia zostały zagrane 30 czerwca i 1 lipca.