Wszystko wskazuje na to, że tym razem uda się wyłonić wykonawcę przebudowy krytej pływalni w Sandomierzu. Pierwszy przetarg został unieważniony, ponieważ jedyny oferent zaproponował kwotę o prawe 3,5 mln zł wyższą, od tej którą dysponuje miasto. W drugim, który właśnie jest procedowany, najtańsza oferta opiewa na kwotę 15 mln zł, a druga jest o 570 tys. zł droższa. Obie mieszczą się w planach finansowych.
Miasto ma promesę na tę inwestycję z Polskiego Ładu, ale musi też zabezpieczyć kilka procent wkładu własnego. Radni na wczorajszej (28 czerwca) sesji zgodzili się na wprowadzenie zmian w budżecie i przeznaczenie na remont basenu prawie 2 mln zł, aby można było podpisać umowę z wykonawcą. Wcześniej także zabezpieczano na ten cel środki własne, a więc w sumie to 3 mln zł. Jak powiedział burmistrz Sandomierza Marcin Marzec, większy zapas finansowy z budżetu miasta został przygotowany celowo. Obecnie trwa sprawdzanie najtańszego wykonawcy, który wystartował w tym przetargu. Jeśli okaże się, że nie można podpisać z nim umowy, gmina będzie gotowa do tego, aby podpisać dokumenty z wykonawcą drugim w kolejności i nieco droższym, bez dokonywania kolejnych zmian w budżecie miasta, co mogłoby nastąpić dopiero w sierpniu, po wakacyjnej przerwie w pracy rady miasta.
Jak informowaliśmy, w planach remontowych krytej pływalni jest zastosowanie nowoczesnych metod uzdatniania wody, dzięki czemu nie trzeba będzie stosować tak dużo chloru jak obecnie. Działanie instalacji będzie całkowicie zautomatyzowane. Będzie też nowa wentylacja, ponieważ dotychczasowa nie zdawała egzaminu. W ramach prac wyremontowana zostanie niecka basenowa, zjeżdżalnie, przebudowane będzie wejście, strefa biletowa, szatnia i solarium. Pływalnia zostanie też wyposażona w fotowoltaikę, dzięki czemu spadną koszty eksploatacji.