Bez drukowania i czekania. Od soboty (1 lipca) skierowania do sanatoriów w Polsce będą wystawiane już tylko w formie elektronicznej.
Beata Szczepanek, rzecznik świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia informuje, że e-skierowanie to kolejne po e-zwolnieniach lekarskich, czy e-receptach udogodnienie dla pacjenta.
– Pacjent idzie do lekarza, a gdy ten stwierdzi, że leczenie uzdrowiskowe jest konieczne, wówczas wypisze wniosek, ale nie na papierze, a w formie elektronicznej. Pacjent nie otrzyma już do ręki tego dokumentu, skierowanie z automatu trafia do Narodowego Funduszu Zdrowia – wyjaśnia Beata Szczepanek.
Dalsza droga skierowania jest taka, jak obecnie, czyli rejestracja w systemie oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, a następnie rozpatrywanie tego dokumentu przez lekarza specjalistę zatrudnionego w NFZ. Na zakwalifikowanie pacjenta do leczenia sanatoryjnego, bądź odrzucenie wniosku lekarze ma 30 dni.
Beata Szczepanek dodaje, że informacje o kwalifikacji do sanatorium, o statusie wniosku, czy czasie oczekiwania przyszły kuracjusz sprawdzi w Internetowym Koncie Pacjenta.
– Jest jeszcze grupa osób, która nie posługuje się Internetem i nie ma dostępu do Internetowego Konta Pacjenta. Jeśli takie osoby chciałyby wiedzieć na jakim etapie jest rozpatrywanie wniosku i kiedy wyjadą do sanatorium, to muszą o tym powiedzieć podczas wizyty u lekarza, który wystawia wniosek do leczenia uzdrowiskowego. Wówczas te informacje wyślemy do przyszłego kuracjusza pocztą – dodaje Beata Szczepanek.
Wprowadzenie elektronicznych skierowań nie wyklucza sytuacji, w której lekarz użyje papierowej formy skierowania. Stanie się tak, gdy dokument dotyczy leczenia uzdrowiskowego poza granicami kraju lub lekarz nie ma dostępu do Internetu, a więc do systemu e-zdrowie.