105 elewów zasadniczej służby wojskowej złożyło w sobotę (8 lipca) przysięgę w jednostce na kieleckiej Bukówce. Uroczystość była zwieńczeniem 28-dniowego szkolenia podstawowego.
Wśród elewów, którzy wypowiedzieli słowa ślubowania znalazło się 27 kobiet. Jedną z nich jest Aleksandra Miszczak, która podkreśla, że od zawsze marzyła o karierze wojskowej. Jak dodaje, mimo początkowego stresu nie żałuje swojej decyzji.
– Na pewno łatwo nie było, jednak w plutonie żeńskim każda z nas miała bardzo twardy charakter i w przypadku trudności przy wykonaniu któregoś z zadań mogłyśmy liczyć na wsparcie. Wyzwaniem było m.in. z czołganie, czy strzelanie. Uważam jednak, że jeśli ktoś naprawdę chce, to był przygotowany na to, co może go czekać podczas szkolenia – ocenia.
Dumy z córki nie kryje jej mama Iwona Miszczak, która podkreśla, że obawiała się o pobyt córki w wojsku.
– Te obawy dotyczyły między innymi tego, czy da sobie radę, w końcu jest kobietą. A często przecież i mężczyźni nie dają sobie rady – dodaje.
Po złożeniu przysięgi elewi zostają szeregowymi rezerwy. Mają także możliwość kontynuowania 11-miesięcznego szkolenia specjalistycznego w jednostkach wojskowych w całej Polsce. Na taki krok zdecydowała się prawie połowa żołnierzy.
Jak informuje podpułkownik Krzysztof Orzech, zastępca komendanta Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, dobrowolna zasadnicza służba wojskowa cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem.
– Dziś byliśmy świadkami przysięgi wojskowej uczestników czwartego turnusu dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Ponad 100 żołnierzy złożyło na placu apelowym akt ślubowania. Natomiast już za tydzień rozpoczynamy kolejny, piąty już turnus przygotowawczy. Ten rodzaj służby, to strzał w dziesiątkę. Myślę, że dzięki temu wielu młodych ludzi będzie chciało służyć najpierw w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, a później wielu z nich będzie chciało zostać żołnierzami zawodowymi – zaznacza.
W przysiędze wziął udział senator Jarosław Rusiecki, przewodniczący senackiej komisji Obrony Narodowej, który podkreślił, że dobrowolna, zasadnicza służba wojskowa, to dobry krok w kierunku 300 tys. zawodowej armii Wojska Polskiego.
– Te 105 osób ma przed sobą bardzo dobrą perspektywę rozwojową poprzez zdobywanie umiejętności i rozwijanie swoich kompetencji w jednostkach specjalistycznych. Po zakończeniu 11-miesięcznego szkolenia większość z nich planuje zawodową karierę w wojsku, to niezwykle cieszy. Inwestowanie w siły zbrojne, zarówno pod względem personalnym, jak i zakupy uzbrojenia dla wojska są niezwykle istotne – ocenił.
Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa została wprowadzona ustawą o obronie ojczyzny i ma zachęcać do rekrutacji i zasilania szeregów Wojska Polskiego. Od tego momentu w ramach szkoleń podstawowych w Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach wyszkolono ponad tysiąc osób.