Uruchomienie w Kielcach trzeciego szpitalnego oddziału ratunkowego nie zmniejszyło liczby pacjentów, którzy zgłaszają się na najstarszy SOR znajdujący się w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym.
W tej jednostce w pierwszym półroczu tego roku pomoc otrzymało ponad 23,5 tys. pacjentów. Z kolei w Szpitalu Kieleckim przy ulicy Kościuszki przyjęto ponad 4,3 tys. pacjentów, a na działającym od marca szpitalnym oddziale ratunkowym w szpitalu MSWiA przy ulicy Wojska Polskiego zarejestrowano ponad 2200 pacjentów, mówi Beata Szczepanek, rzecznik świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Generalnie na wszystkich trzech tych oddziałach nie powinno być aż tak dużej liczby chorych. Zgłaszają się pacjenci, którzy powinni trafić do przychodni podstawowej opieki zdrowotnej lub przychodni specjalistycznej. Chodzi o osoby, które zgłaszają się z katarem, z gorączką, ze złym samopoczuciem, czy też mówią że do południa nie mieli czasu, dlatego przyszli na szpitalny oddział ratunkowy – mówi rzecznik.
Beata Szczepanek dodaje, że niektórzy pacjenci zgłaszający się na szpitalny oddział ratunkowy w ogóle nie powinni tu trafić.
– Jedną z przyczyn tak dużej liczby pacjentów trafiających na SOR na Czarnowie jest to, że to duży szpital specjalistyczny. Część pacjentów po wstępnej diagnozie jest kierowana na leczenie na poszczególne oddziały. Jednak wiele osób zgłasza się z błahymi dolegliwościami, które mogłyby zaopatrzone w przychodni – podkreśla Beata Szczepanek.
By rozładować kolejki pacjentów na Czarnowie jeszcze w lipcu świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia planuje ogłoszenie konkursu na funkcjonowanie w Kielcach kolejnego oddziału ortopedycznego. Jak informowaliśmy, zabiegał o to szpital MSWiA przy ulicy Wojska Polskiego.
W sumie w pierwszym półroczu tego roku w trzech kieleckich szpitalnych oddziałach ratunkowych przyjęto ponad 30 tys. pacjentów.