Wymiana pokrycia dachowego nawy głównej, wzmocnienie belek stropowych, a także zabezpieczenie budynku przed utratą ciepła i nadmiernym nagrzewaniem poprzez izolację termiczną – to część prac związanych z kolejnym etapem remontu dachu na gotyckiej kolegiacie pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Kurzelowie.
To jeden z najstarszych zabytków w gminie i powiecie włoszczowskim.
Ksiądz Jacek Bonio proboszcz parafii informuje, że po zakończeniu tego etapu prac planowane są kolejne działania renowacyjne.
– Zakres tych prac będzie dotyczył wymiany kolejnych części pokrycia dachowego w północnej części świątyni oraz nad zakrystią i kaplicą. Zostanie także poprawiony system wentylacyjny kościoła – wyjaśnia.
Prace przy więźbie dachowej i zadaszeniu kościoła trwają od dwóch lat. W 2021 roku część zabytkowej świątyni przykryto blachą ocynkowaną. Bez wykonania koniecznych prac, zagrożone byłoby utrzymanie budowli w dobrym stanie technicznym.
– Od wielu lat staramy się, aby zabytkowe obiekty znajdujące się na terenie naszej gminy były poddawane renowacji – przypomina Grzegorz Dziubek, burmistrz miasta i gminy Włoszczowa.
– Są to kilkusetletnie obiekty, których stan pogarsza się zarówno ze względu na chłonący wilgoć kamień wapienny, z którego zostały zbudowane, jak i warunki atmosferyczne. Zabytkowe budowle stanowią wartość historyczną, mówią wiele o minionych czasach i kulturze, a także życiu danej społeczności, dlatego chcemy je zachować dla następnych pokoleń w jak najlepszym stanie – dodaje.
Koszt obecnie prowadzonych prac wyniesie ponad 260 tys. zł, z czego ponad 200 tys. to dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Ochrona zabytków”. Gmina już aplikowała o środki finansowe z programu Polski Ład na przeprowadzenie kolejnych etapów renowacji świątyni.
Kościół Wniebowzięcia NMP w Kurzelowie powstał w latach 1342-1360 z inicjatywy abp Jarosława Bogorii Skotnickiego. Świątynia była przez wieki przebudowywana, w głównych zrębach reprezentuje gotyk nadwiślański. Sklepienie krzyżowo-żebrowe nawy wspiera się na jednej kolumnie.
Kurzelów, należący do arcybiskupów gnieźnieńskich, leżał na szlaku prowadzącym z Krakowa do Torunia, nazywanym drogą krakowsko-pruską. Szlak ten wiódł najpewniej przez Miechów, Secemin, Kurzelów, Przedbórz i dalej na północ. Legendy mówią o tym, że kolegiatę mijały wojska idące pod Grunwald. W kościele zachowała się mosiężna chrzcielnica z 1414 roku, która według tradycji powstała jako wotum za zwycięstwo w bitwie pod Grunwaldem.