W Leszczynach uczczono 80. rocznicę śmierci żołnierzy Armii Krajowej oddziału „Wybranieccy” poległych w 1943 roku.
Oddział dowodzony był przez Mariana Sołtysiaka „Barabasza” i miał obóz w cisowskich lasach. Podczas jednej z akcji patrol, który miał zastrzelić w Kielcach konfidenta, natrafił w Leszczynach na żołnierzy niemieckich. W walce zginęło 5 partyzantów.
Profesor Urszula Oettingen, wykładowca Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach podkreśla, że był to oddział prowadzący aktywną działalność w regionie.
– W granicach miejscowości Chmielnik, Łagów, Bodzentyn, Suchedniów, Kielce zostało wykonanych wiele akcji w celu likwidacji agentów gestapo. Atakowano urzędy gminne, zaatakowano pociąg w okolicach Sobkowa, zajmowano magazyny żywnościowe. „Wybranieccy” był to oddział, który mocno wpisał się w działania partyzanckie – tłumaczy profesor.
W uroczystościach w Leszczynach udział wziął także wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, który zaznaczył, że jest to część naszej historii, a zarazem tożsamości.
– Każde takie miejsce pamięci powinno być ważne dla nas wszystkich, ponieważ jest to symbol tego jak walczyliśmy o niepodległą Rzeczpospolitą. Chcąc być Polakami, zżyci ze swoją tożsamością, musimy pamiętać o każdym, nawet najmniejszym pomniku historii – dodał Piotr Wawrzyk.
Na zakończenie obchodów na wszystkich czekała żołnierska grochówka.