Ostatnia rezolucja Parlamentu Europejskiego uderza w podstawy suwerenności Państwa Polskiego – ocenia poseł Mariusz Gosek, prezes świętokrzyskich struktur Suwerennej Polski.
W ten sposób parlamentarzysta odniósł się do ostatniego głosowania europosłów, w trakcie którego została przyjęta rezolucja krytykująca powołanie komisji do zbadania rosyjskich wpływów w Polsce, a także nowelizacja prawa wyborczego.
Za przyjęciem rezolucji głosowali przedstawiciele polskiej opozycji w Europarlamencie. Zdaniem Mariusza Goska, jest to skandaliczne postępowanie.
– Skandalicznym jest również to, że odrzucone zostały dwie poprawki grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, które dotyczyły zwiększenia kwoty dofinansowania UE na faktycznych uchodźców wojennych z Ukrainy, a także przyspieszenia wypłaty należnych Polsce pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Apelujemy do polityków opozycji zrzeszonych we frakcji Europejskiej Partii Ludowej rządzącej w PE twardo tę sprawę postawili i również opowiedzieli się za przekazaniem tych pieniędzy – ocenia.
Tomasz Jamka, członek zarządu województwa świętokrzyskiego podkreśla, że nowelizacja kodeksu wyborczego służy przede wszystkim zwiększeniu frekwencji wyborczej poprzez ułatwienia dla osób niepełnosprawnych i starszych.
– Wybory są czymś najważniejszym w demokracji, podczas wyborów decydują się losy naszego kraju, im większa frekwencja, tym lepiej. Dlatego jest dla nas niezrozumiałe, dlaczego opozycja poparła tę rezolucję. Zapraszamy przedstawicieli OBWE do Polski, my nie mamy nic do ukrycia, bardzo chętnie pokażemy przejrzystość naszego procesu wyborczego – dodaje.
Przedstawiciele Suwerennej Polski krytycznie odnieśli się także do faktu, iż w głosowaniu nad rezolucją przeciwko Polsce głosowała także oskarżona w aferze korupcyjnej Katargate, była wiceprzewodnicząca Europarlamentu Greczynka Eva Kaili.