Nie żyje operator koparki, która w czwartek (20 lipca) wywróciła się podczas prac rozbiórkowych przy skrzyżowaniu ulic Śniadeckich i Prostej w Kielcach. Lekarz pogotowia stwierdził na miejscu zgon mężczyzny. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach informuje, że był to 69-letni kielczanin. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratora.
St. ogniomistrz Beata Gizowska z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach dodaje, że do zdarzenia doszło przed 13.00. Na miejsce skierowano ratowników, w tym specjalistyczne grupy: ratownictwa technicznego oraz poszukiwawczo-ratowniczą. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a także koparkę, tak aby nie osuwała się z gruzu.
– Priorytetem stało się dotarcie do mężczyzny, który uwiązł w koparce, która zsunęła się z pryzmy gruzu i osunęła się do góry gąsienicami. Działania nasze polegały na podjechaniu koszem z drabiną mechaniczną i uwolnieniu tego człowieka, przy użyciu narzędzi hydraulicznych. Po trudnej akcji uwalniania mężczyzny, trwającej niemal dwie godziny, osoba ta została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego. Niestety, lekarz będący na miejscu, stwierdził zgon mężczyzny – relacjonowała Beata Gizowska.
Na tym nie zakończyły się jednak działania strażaków, ponieważ koparka nadal stwarzała zagrożenie. Beata Gizowska wyjaśnia, że pojazd był w położeniu, które mogło skutkować jego wywróceniem się. Strażacy zabezpieczali koparkę.
– Następnie została wykonana poduszka z gruzów, na którą przy użyciu ciężkiego sprzętu, koparka została przewrócona. Obecnie znajduje się na boku, co uniemożliwia jej ześlizgnięcie się z pryzmy – dodała Beata Gizowska.
Działania strażaków zakończyły się po godzinie 18.00. Tuż po wypadku i na czas pracy służb, z sąsiedniego budynku zostało ewakuowanych pięć osób.