Świadek ujął pijanego kierowcę. Okazało się, że mężczyzna, zdążający osobowym mitsubishi do sklepu z alkoholami, miał już w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Do sytuacji doszło na ul. Kościuszki w Połańcu.
Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie informuje, że wczoraj przed godziną 21, dyżurny staszowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o kierującym, który może znajdować się w stanie nietrzeźwości.
– Skierowani na miejsce policjanci przed jednym ze sklepów monopolowych zastali zgłaszającego oraz kierowcę japońskiego auta. Świadek zdarzenia przekazał funkcjonariuszom, że zwrócił uwagę na jadące przed nim mitsubishi, którego kierujący poruszał się całą szerokością drogi. Mężczyzna podjechał przed sklep z alkoholami, w którym zakupił butelkę wódki, po czym wrócił do auta. Wówczas do pojazdu podszedł drugi ze świadków i wyjął kluczyki ze stacyjki, czym uniemożliwił nietrzeźwemu dalszą jazdę – relacjonuje policjantka.
Po sprawdzeniu alkomatem okazało się, że 70-letni mieszkaniec Połańca miał w organizmie 2,2 promila. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.