Trzech mężczyzn zginęło we wtorek (25 lipca) w nocy w Bielinach. Mężczyźni w wieku ok. 40 lat stali na chodniku. Jadący ul. Kielecką ford fiesta wypadł z drogi, uderzył w pieszych i dachował. To jeden z najtragiczniejszych wypadków na świętokrzyskich drogach w ostatnich latach.
Jak informowaliśmy, kierujący fordem 19-latek prawdopodobnie stracił panowanie nad autem, w wyniku czego zjechał na chodnik, gdzie uderzył w trzech pieszych. Byli to mieszkańcy powiatu kieleckiego. Mieli 41, 44 i 45 lat. Niestety mimo reanimacji ich życia nie udało się uratować.
Pięć osób zginęło w czołowym zderzeniu samochodów
Równie tragiczne wydarzenie miało miejsce 28 maja w miejscowości Boksycka w powiecie ostrowieckim. Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 9. W zderzeniu dwóch samochodów osobowych zginęło pięć osób, a dwie zostały ranne. Sprawca wypadku był nietrzeźwy i pod wpływem narkotyków.
Tragedia na drodze. Zderzenie dwóch aut
17 kwietnia miał miejsce śmiertelny wypadek na trasie wojewódzkiej nr 751 w okolicach Starej Słupi, w powiecie kieleckim. W zderzeniu ciężarówki i auta osobowego zginęły cztery osoby podróżujące BMW.
Wypadek w Brzezinach
6 lipca przy przejeździe kolejowym w miejscowości Brzeziny, w gminie Morawica, doszło do zderzenia czterech samochodów. Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ciężko ranne.
Auto dachowało i uderzyło w ogrodzenie. Dwie osoby poniosły śmierć
15 kwietnia w Rykoszynie, w powiecie kieleckim, dachowało osobowe auto. Pojazd uderzył w wcześniej w ogrodzenie. Życia dwóch osób, które podróżowały autem, nie udało się uratować.
Nastolatek wjechał osobówką w drzewo
25 lutego doszło do tragicznego wypadku w miejscowości Zalesie w gminie Raków. Kierujący seatem 19-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Ciężko ranne zostały trzy osoby. Niestety jedna zmarła w szpitalu.
Tragiczny wypadek w Daleszycach. Nie żyją dwie osoby
Do jednego z najtragiczniejszych wypadków na świętokrzyskich drogach doszło w ubiegłym roku. W Daleszycach volkswagen passat potrącił 38-letnią kobietę i 4-letnią dziewczynkę. Niestety obie zginęły na miejscu. Razem z nimi szli także mężczyzna i chłopiec, którzy szczęśliwie nie odnieśli obrażeń. Sprawca wypadku odjechał z miejsca zdarzenia.