Mimo złych warunków pogodowych, kierowca osobowej skody pędził trasą S7 z prędkością ponad 200 km/h. Auto zatrzymali patrolujący tę trasę kieleccy policjanci.
Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji informuje, że do zdarzenia doszło w piątek przed południem.
– Wykonany przez funkcjonariuszy pomiar prędkości wskazał, że 35-letni mężczyzna, który siedział za kierownicą auta rozpędził je do prędkości 202 km/h, tam gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 120 km/h. „Ciężka” noga kierowcy skody przyniosła srogie konsekwencje, bowiem został on ukarany mandatem karnym w kwocie 2,5 tys. zł, a jego konto zasiliło 15 punktów karnych – relacjonuje.
Jak się okazało, mężczyzna posiadał już 12 aktywnych punktów karnych, a ich suma z tymi piątkowymi oznacza, że przekroczył limit i będzie musiał pożegnać się z uprawnieniami.
Policjanci apelują, aby pamiętać, że nasza prędkość musi być dostosowana do warunków, które panują na drodze. To oznacza, że kierujący musi zawsze brać pod uwagę m.in. natężenie ruchu, ograniczenia prędkości, warunki atmosferyczne, stan nawierzchni, a także własne umiejętności.