ŁKS Łódź – Korona Kielce to będzie drugi mecz 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Spotkanie na stadionie im. Władysława Króla rozpocznie się w piątek o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia Kielce. Wcześniej o godz.18. Jagiellonia Białystok zagra przed własną publicznością z łódzkim Widzewem.
ŁKS zanotował falstart na początku rozgrywek. Po porażkach 0:3 w Warszawie z Legią i 0:2 w Gliwicach z Ruchem Chorzów zamyka ligową tabelę. Trener łodzian Kazimierz Moskal uspokaja.
– Zachowujemy spokój w szatni. Dla mnie jest ważne, aby każdy wypełniał swoją rolę. Jesteśmy dopiero po drugiej kolejce, po dwóch meczach wyjazdowych, więc nie doszukiwałbym się tutaj jakiegoś kryzysu. Docieramy się, szukamy optymalnych rozwiązań, aby poprawić skuteczność naszej drużyny zarówno w ofensywie jak i w defensywie – zaznacza Kazimierz Moskal.
Mimo falstartu gospodarze w meczu z Koroną zapowiadają walkę o zwycięstwo.
– Na pewno chcemy zagrać o pełną pulę. Czujemy duży niedosyt zwłaszcza po meczu z Ruchem. Gramy teraz przed własną publicznością i chcemy, aby spotkanie zakończyło się lepszym wynikiem niż poprzednie. Oczywiście wiele zależy też od rywala i tego jakie warunki nam postawi. Wiemy, że Korona też ma problemy kadrowe i pewnie jakieś rotacje będą. Jednak bez względu na to jakie „jedenastki” wybiegną na boisko, my będziemy grać o trzy punkty – podkreśla Kazimierz Moskal.
Pod znakiem zapytania stoi występ jednego z najważniejszych zawodników gospodarzy – Pirulo. Hiszpan ma problemy z kolanem i nie zagrał już w ostatnim spotkaniu z Ruchem. Niepewni występu w meczu z Koroną są również obrońca Kamil Dankowski oraz pomocnik Jakub Letniowski. Z powodu urazu barku na pewno nie zagra napastnik łodzian – Kay Tejan. W ostatnich dniach z ŁKS pożegnał się Mateusz Kowalczyk. Młodzieżowiec przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do duńskiego Brøndby IF.