Eksperci nie mają wątpliwości, że w 2030 r. niewielu Polaków będzie stać na zakup własnego mieszkania. Trzeba więc rozwinąć rynek najmu, m.in. przez wprowadzenie REIT-ów – pisze czwartkowy „Puls Biznesu”.
Jak podaje gazeta, „ponad 60 proc. speców z branży nieruchomości uważa, że za siedem lat mieszkania nad Wisłą będą głównie wynajmowane, i to z konieczności”. „Na własne lokum będzie stać tylko najbogatszych – to główny wniosek z najnowszego raportu ThinkCo, przygotowanego we współpracy z firmami Simpl.rent, Otodom i PFR Nieruchomości” – czytamy.
Według dziennika, „badani spodziewają się też spadku presji społecznej na posiadanie własnego M.”. „Aż 98 proc. ankietowanych uważa, że w 2030 r. rozwój najmu instytucjonalnego będzie wpływał pozytywnie na profesjonalizację całego rynku najmu. Problem w tym, że obecnie mamy w Polsce tylko 12 tys. PRS-ów (ang. Privete Rented Sector), co stanowi mniej niż 1 proc. całego rynku najmu. Podaż mogą zwiększyć deweloperzy, którzy – według 84 proc. ankietowanych przez ThinkCo – będą częściej budowali właśnie pod najem instytucjonalny. Jeśli zaś chodzi o to, jak bardzo liczba PRS-ów w Polsce może urosnąć w siedem lat, to eksperci uzależniają to od kilku czynników” – podkreślono w artykule.
„Pytanie, jakie będą stopy procentowe w Europie i Polsce, bo to one w znacznym stopniu wpływają na inwestycje. Myślę, że od prognoz rynkowych na poziomie 60 tys. PRS-ów należałoby odjąć 10-20 tys. Ponadto gdybyśmy w Polsce mieli REIT-y, to doszłoby nam kolejne 50 tys. lokali” – mówi Jan Dziekoński, twórca portalu analitycznego FLTR.pl.