Podróż w głąb historii i ludzkiej psychiki podczas filmowego wieczoru z klasycznym dziełem. W kolejnej odsłonie cyklu „Filmowe Piątki” w ogrodzie Radia Kielce zaprezentowany został film pt. „Człowiek z Marmuru”. Przed seansem odbyła się także rozmowa, skupiająca się na temacie manipulacji w dokumencie, zwłaszcza w kontekście produkcji z okresu PRL – od Polskiej Kroniki Filmowej do Polskiej Szkoły Dokumentu.
Gość spotkania Sławomir Mazur, reżyser, dokumentalista i fotograf przyznał, że film pt. „Człowiek z Marmuru” opowiada o czasach, które pamięta z bardzo wczesnego dzieciństwa. Jak mówi, w swojej pracy nie doświadczył presji kreowania określonych perspektyw, kładąc nacisk na prawdę i rzetelność.
– Moja przygoda z telewizją i kinem rozpoczęła się w 1998 roku, czyli 25 lat temu i nigdy nie stanąłem w sytuacji, w której ktoś narzucał mi co mam zrobić w reportażu lub jaką tezę mam udowodnić. Moje starania bardziej ukierunkowane były na poszukiwanie prawdy. Właśnie te aspekty wraz z Piotrem Kletowskim omawialiśmy podczas dzisiejszego wieczoru. Naszym celem było przybliżenie państwu okoliczności powstania filmu „Człowiek z Marmuru” oraz wskazanie sposobów, jak można interpretować ten film. Przeszłe czasy to temat, który ukazuje, że okres komunizmu to nie tylko romantyczna wizja, jaką niektórzy starają się namalować, ale także okres pełen trudnych momentów. Nawet osoby o wybitnych ideałach nie zawsze pasowały do obowiązującej narracji. Mam nadzieję, że dawne i odległe czasy nie powrócą do polskiej historii. Rozmawialiśmy także o filmie, który ostatnio zrealizowałem. Już niedługo odbędzie się projekcja filmu pt. „Czesław Kaczmarek. Biskup Niezłomny”, która zostanie wyemitowana 26 sierpnia na antenie TVP Kielce. Podczas naszej rozmowy omówiliśmy również inne filmy, które były sukcesami w różnych aspektach produkcji – dodaje.
Prowadzący spotkania filmoznawca, prof. Piotr Kletowski zauważa, że film „Człowiek z Marmuru” w reżyserii Andrzej Wajdy, pokazuje jak wydarzenia z przeszłości wciąż oddziałują na naszą rzeczywistość.
– Cała fabuła opiera się na pomysłowym układzie, w którym wydarzenia z przeszłości zostały uwiecznione za pomocą kroniki filmowej, a następnie są w pewnym sensie odtworzone we współczesności przez główną bohaterkę. To odtworzenie dociera do obecnych ludzi, zwłaszcza tych, którzy mieli bezpośredni kontakt z tymi wydarzeniami, i stopniowo rozbiera konstruowany przez lata obraz przyszłości. Ta rekonstrukcja jest możliwa właśnie dzięki dokładności i odwadze tych, którzy badają przeszłość, a ich dociekliwość może rozwiać zafałszowane lub spacyfikowane narracje, uwiecznione w kronice filmowej. W ten sposób film ten staje się uniwersalną opowieścią, która przypomina nam, że choć przeszłość bywa manipulowana, to za sprawą zaangażowania ludzi żyjących dzisiaj prawda może wreszcie wyłonić się z cienia i ujrzeć światło dzienne – tłumaczy.
Piotr Kletowski zaprasza na kolejny seans, tym razem na ekranie w ogrodach Radia Kielce zobaczymy film pt. „Sala samobójców”.
– To kolejny polski film, który porusza ważny temat manipulacji – manipulacji w Internecie oraz na platformach społecznościowych. Jest to bardzo istotny problem, zwłaszcza dla współczesnych odbiorców, a film stara się skoncentrować na krytyce tego zjawiska. Badania przeprowadzone przez Polskie Stowarzyszenie Psychologów i Psychiatrów dowodzą, że aż 80 proc. przypadków chorób psychicznych wśród młodzieży ma swoje korzenie w nadmiernym kontakcie z Internetem oraz social mediami. „Sala samobójców” podejmuje temat manipulacji w Internecie i skupia się na tym, w jaki sposób wpływowi liderzy online, tacy jak patostreamerzy, wpływają na odbiorców, szczególnie młodszych, i jak manipulują ich postrzeganiem świata. Film ukazuje, że ci influencerzy często kreują fałszywe obrazy rzeczywistości i nakłaniają do tworzenia fałszywych tożsamości, które nie mają nic wspólnego z prawdziwym życiem czy osobowością młodych ludzi. To prowadzi do tragicznych konsekwencji. Niezwykłe w „Sali samobójców” jest to, że unika on nudnego moralizowania. Zamiast tego, film jest dobrze skonstruowanym dramatem, który świetnie oddaje trudną rzeczywistość manipulacji online. Reżyser umiejętnie ukazuje tę delikatną problematykę, jednocześnie trzymając widza w napięciu – dodaje.
Dla wielu osób, które uczestniczyły w seansie, „Człowiek z Marmuru” to film, który, jak mówili, wydawał im się, że dobrze znany. Jednak zarówno rozmowa poprzedzająca projekcję, jak i sam film – który niektórzy obejrzeli po wielu latach – rzuciły nowe światło na tę produkcję, którą w pewien sposób odczytali na nowo.
– Byłem zaskoczony, jak różnorodne perspektywy mogą prowadzić do różnych interpretacji tego samego zdarzenia. Pokazał, że nasza pamięć o przeszłości może być subiektywna i zmieniać się w zależności od perspektywy – powiedział jeden z rozmówców.
– To ciekawe, jak postać głównego bohatera ukazuje, że osoby idealizowane mogą mieć swoje wady i niedoskonałości. Odkrycie prawdy za fasadą idealizacji bohatera pokazuje, że rzeczywistość może być bardziej złożona, niż nam się wydaje – dodała inna rozmówczyni.
W sierpniu projekcje „Filmowych Piątków” w ogrodach Radia Kielce zaplanowano na godz. 20.00. W przypadku niekorzystnych warunków pogodowych, wydarzenie zostanie przeniesione do Studia Gram Radia Kielce.