Piekoszów, po raz pierwszy jako miasto, zorganizował dożynki. Choć gmina nie jest typowo rolnicza, to święto plonów na stałe zagościło w tradycji lokalnej.
– Dożynki są okazją do spotkania i podziękowania za plony, a ich tradycja sięga XVI wieku – mówił burmistrz Piekoszowa Zbigniew Piątek.
– Mamy 21 sołectw w gminie Piekoszów, siedem z nich przygotowało wieńce dożynkowe, każdy jest wyjątkowy i pokazuje piękno pracy na roli. Cieszę się, że możemy po raz kolejny dziękować za plony rolnikom, bo to daje poczucie bezpiecznego egzystowania przez cały rok – podkreślił.
Starostą tegorocznych dożynek w Piekoszowie był Włodzimierz Grzegorczyk.
– Prowadzimy z żoną 3-hektarowe gospodarstwo, uprawiamy zboża, owoce i warzywa oraz wierzbę ekologiczną. Posadzona jest na pół hektara gruntu, podzielona na mniejsze działki, obecnie w pełni zabezpiecza nasze potrzeby ogrzewania domu przez cały rok. Rok był kapryśny pod względem pogody, ale dzięki stałej pracy i miłości do ziemi gospodarstwo wychodzi na plus – dodał.
Wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka podkreśliła, że praca rolników jest wyjątkowo ciężka i zależna od warunków atmosferycznych, ale dzięki trudowi rolników mamy zdrowy, pyszny chleb.
– Dziękuję wszystkim ludziom pracującym na polskiej wsi, którzy tworzą wiejską społeczność, także paniom z kół gospodyń wiejskich, które dbają o to, by uroczystości takie jak dziś miały piękną oprawę. Ich domeną jest przygotowanie potraw, wieńców dożynkowych i ozdób. Dziękuję za tę pracę, bo ona wpływa na rozwój miejscowości. Przypomnę, że Piekoszów po raz pierwszy jako miasto świętuje dożynki, a cała gmina rekordowo sięga po środki rządowe, np. na rozwój sportu, infrastruktury kulturalnej czy ekologicznej. Dzięki nim powstanie Gminny Ośrodek Kultury i Bezpieczeństwa w Zajączkowie, wybudowano Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów czy też kompleks sportowy przy szkole podstawowej – mówiła.
Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk zaznaczył, że polska żywność jest bardzo popularna i poszukiwana na całym świecie.
– Polska żywność jest naszą marką, znaną od Chin przez Azję i Australię po obie Ameryki. Dziś dziękujemy rolnikom za ich całoroczną pracę, dzięki której nie brakuje dobrej, polskiej żywności, ani u nas, ani na świecie – dodał.
Senator Krzysztof Słoń przypomniał, że są kraje, które mają problemy z samowystarczalnością żywnościową, a w Polsce takie problemy nie występują.
– Polska rozwija się pod względem infrastruktury, co przekłada się na decyzję młodych ludzi o osiedlaniu się w małych miejscowościach, poza aglomeracjami. Przykładem jest właśnie miasto i gmina Piekoszów. W naszej tradycji często dożynki splatają się ze świętem Matki Boskiej Zielnej, a także zwycięstwem w Bitwie Warszawskiej, więc powody do świętowania są bardzo istotne – mówił senator.
Wicemarszałek województwa Renata Janik zaznaczyła, że dzięki pracy rolników możemy czuć się bezpiecznie pod względem żywnościowym.
– Dlatego ważne jest, aby pielęgnować tradycję dożynek, dziękować rolnikom za ich pracę. Ten rok jest bardzo trudny pod względem pogody, ale mam nadzieję, że teraz już pogoda dopisze i uda się zebrać wszystkie plony – powiedziała.
Dożynki były także okazją do prezentacji stoisk kół gospodyń wiejskich i zespołów ludowych.