Od kilku dni w Polsce panują iście afrykańskie upały. Temperatura oscyluje w granicach 30 stopni Celsjusza w cieniu, a odczuwalna w słońcu jest jeszcze wyższa.
Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach przestrzega, by w tak upalne dni starać się nie wychodzić z domu, zasłaniać i pozamykać okna, starać się także uzupełniać elektrolity, czyli spożywać np. pomidory oraz pić około trzech litrów wody mineralnej dziennie.
– Zwłaszcza starsze osoby należy na to uczulić, ponieważ one nie czują tak bardzo pragnienia. W małych ilościach, płyny powinniśmy spożywać przez cały dzień. To niezwykle istotne u osób, które chorują na nadciśnienie tętnicze, czy cierpią na choroby układu krążenia. Bardzo ważne jest również uzupełnianie elektrolitów, a więc spożywanie pomidorów, uzupełnianie magnezu, czy potasu, który w normalnych warunkach przyjmujemy w mniejszych ilościach – mówi nasza rozmówczyni.
Marta Solnica dodaje, że gdy w tak upalne dni jak dzisiaj musimy wyjść z domu, wówczas musimy się odpowiednio zabezpieczyć, chociażby poprzez okrycie głowy.
– Na pewno warto mieć przy sobie też jakiś napój, którym możemy się posiłkować podczas drogi i starać się unikać nasłonecznionych miejsc, a więc chodzić stroną zacienioną. Sugeruję również, by starsi ludzie, którzy w takich sytuacjach mają problemy z koncentracją nosili przy sobie karteczkę z listą leków, które przyjmują, czy chorobami, na które cierpią, a także z numerem kontaktowym do kogoś z rodziny – podpowiada Marta Solnica.
Przegrzanie organizmu może skutkować udarem słonecznym. Jego objawy, to zawroty i bóle głowy, nudności oraz wymioty. Natomiast w dalszej kolejności dochodzi do utraty przytomności, mogą wystąpić drgawki oraz niewydolność krążenia, która prowadzi do zgonu.