Kierowca audi, podróżujący drogą krajową numer 42 zignorował sygnał do zatrzymania się wydany przez policjanta i zaczął uciekać. W trakcie pościgu złamał szereg przepisów, a po kilkukilometrowym pościgu został zatrzymany. Jak się okazało 25-letni mężczyzna nie chciał spotkać się z policjantami, ponieważ był pijany.
W niedzielny (13 sierpnia) wieczór, funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego starachowickiej jednostki pełnili służbę na drodze krajowej numer 42. W pewnym momencie zauważyli auto z niesprawnym światłem mijania. Policjanci wydali kierującemu polecenie do zatrzymania się, jednak ten zignorował sygnały i zaczął uciekać.
Policjanci ruszyli za nim, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierujący autem w trakcie ucieczki m.in. nie stosował się do linii podwójnej ciągłej, przekraczał dopuszczalną prędkość, ignorował czerwone światła sygnalizatorów oraz wyprzedzał na przejściach dla pieszych. Po kilkukilometrowym pościgu został zatrzymany. Okazało się, że 25-letni mieszkaniec Szydłowca nie chciał spotkać się z policjantami, bo badanie trzeźwości wskazało w jego organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Kierowcy zostało zatrzymane prawo jazdy, a następnie trafił do policyjnej celi.
Mężczyzna za popełnione wykroczenia otrzymał łącznie 134 punkty karne. Grozi mu grzywna w wysokości 20 tys. zł. Dodatkowo będzie odpowiadał przed sądem za dwa przestępstwa. Pierwsze z nich to niezatrzymanie się do kontroli policji i ucieczka oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności, a także minimum 3-letni zakaz kierowania pojazdami.