W meczu 3 kolejki piłkarskiej III ligi Czarni Połaniec pokonali na własnym stadionie Sokoła Sieniawa 4:1 prowadząc do przerwy 3:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Michał Banik – 3, Arleison Martinez i Damian Bawor. Honorowym trafieniem dla gości popisał się Sebastian Kawaczreliszwili.
– Wygraliśmy z dobrym stylu i to na pewno cieszy. W zasadzie już w pierwszej połowie zamknęliśmy mecz, chociaż w ostatniej akcji tej części gry przeciwnik zdobył bramkę, której nie powinien. W drugiej kontrolowaliśmy przebieg spotkania, chociaż przyjezdni nabrali wiatru w żagle i próbowali, ale na szczęście bez konkretów. Muszę pochwalić chłopaków i teraz już myślimy o środowych derbach – powiedział trener Czarnych Michał Szymczak.
– Na pewno oczekiwaliśmy lepszej gry z naszej strony. Na początku sędzia nie podyktował karnego dla nas i poszła kontra z której padł gol. Potem już poszło lawinowo i o punkty musimy walczyć w kolejnych meczach – stwierdził zawodnik Sokoła Mikołaj Jeż.
– Pierwsza połowa była zdecydowanie pod naszą kontrolą, tylko cień na nią kładzie głupio stracona bramka z ostatnich sekundach. W drugiej części to już było przetrzymywanie piłki i dowiezienie korzystnego rezultatu do końca – podsumował mecz kapitan gospodarzy Konrad Misztal.
O kolejne ligowe punkty Czarni Połaniec powalczą już w środę 23 sierpnia na własnym stadionie w świętokrzyskich derbach ze Starem Starachowice.