Szacuje się, że zaledwie 400 Żydów mieszkających przed II wojną światową przeżyło holocaust. Od 20 do 24 sierpnia 1942 roku, Niemcy wywieźli z kieleckiego getta ponad 21 tys. mieszkańców wyznania mojżeszowego. Kolejne 1,2 tys. osób zostało zamordowanych na miejscu.
– Żydzi z kieleckiego getta zostali zgromadzeni na ulicy Mielczarskiego, zapakowani w bydlęce wagony i wywiezieni do obozu zagłady w Treblince – przypomina dr Tomasz Domański, historyk z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.
Wysiedleni z getta mieli pół godziny na zabranie najważniejszych bagaży. Zostali zgromadzeni w wagonach, w ścisku i upale i tam czekali po kilka godzin na początek transportu. Po kolejnych kilkunastu godzinach docierali do celu, którym był obóz w Treblince. Historycy szacują, że 1/3 Żydów zmarła w trakcie transportu.
Pozostali w Kielcach, zostali osiedleni w tzw. małym getcie i zajmowali się segregowaniem majątku wywiezionych. Cenne przedmioty zostały zagrabione przez niemieckich żołnierzy.
Akcja likwidacji getta zakończyła się 24 sierpnia 1942 roku.