Piłkarze KSZO 1929 Ostrowiec po fatalnym początku sezonu wracają na właściwe tory. W 6. kolejce III ligi pokonali w Sieniawie miejscowego Sokoła 3:1 (0:1).
Prowadzenie dla gospodarzy zdobył już w 3 min. Sebastian Kwaczreliszwili. Na szczęście po przerwie strzelali już tylko ostrowczanie. W 52 min. do remisu dorowadził Bartosz Zimnicki. Na 2:1 bramkę zdobył w 70 min. Michał Nawrot, skutecznie wykonując rzut karny, a wynik spotkania ustalił trzy minuty przed końcowym gwizdkiem Kacper Żebrowski.
– Sokół gra coraz lepiej, więc obawialiśmy się tego meczu. Tym bardziej, że jest to drużyna, która nam nie leży. Wygraliśmy to spotkanie dzięki determinacji i konsekwencji w działaniu. W drugiej połowie gospodarze nie wytrzymali kondycyjnie. To było pokłosie ich bardzo trudnego, środowego, zaległego, meczu w Tarnobrzegu z Siarką przegranego 0:2 – mówił na antenie Radia Kielce trener pomarańczowo-czarnych Rafał Wójcik.
Za tydzień, w 7. kolejce, piłkarze KSZO 1929 Ostrowiec podejmować będą przed własną publicznością Unię Tarnów.